Majchrzak po walce uległ Czechowi Adamowi Pavlaskowi, a Panfil łatwo przegrał z Belgiem Davidem Goffinem. Pochodzący z Piotrkowa Trybunalskiego 18-letni Majchrzak bardzo dobrze rozpoczął swoje drugie spotkanie na kortach poznańskiej Olimpii. Prowadził w pierwszym secie już 5:1 i choć Pavlasek doprowadzi do stanu 5:4, to ostatnie słowo należało do Polaka. Druga partia również była zacięta, ale przy stanie 5:5 Czech przełamał podanie Majchrzaka i po chwili wyrównał stan pojedynku na 1:1. W decydującym secie Pavlasek wykorzystywał każdy błąd przeciwnika i pewnie wygrał 6:1. Mimo porażki, Majchrzak mógł czuć się usatysfakcjonowany ze swojego występu. - Po raz pierwszy w swojej karierze awansowałem do drugiej rundy challengera. W Poznaniu pokazałem, że jestem w stanie toczyć równorzędne pojedynki z zawodnikami z drugiej setki światowego rankingu - powiedział. Dość jednostronny przebieg miało spotkanie Panfila z Goffinem. Po niespełna godzinie rozstawiony z "trójką" Belg wygrał 6:2, 6:2. - Dzisiaj serwowałem na takim poziomie, że miałbym kłopoty z wygraniem meczu w turnieju osiedlowym. Nie wiem, jaki był procent pierwszego podania, ale była to po prostu katastrofa. Bez tego elementu w turniejach na takim poziomie nie można wygrać spotkania. Przeszedł ten mecz obok mnie - ocenił swój występ Panfil. Do ćwierćfinału awansował m.in. ubiegłoroczny zwycięzca poznańskiego challengera Austriak Haider-Maurer (nr 2.), który w meczu 2. rundy pokonał Japończyka Taro Daniela 6:3, 6:1. W czwartek o awans do ćwierćfinału singla powalczy ostatni z Polaków - Andrzej Kapaś, który zmierzy się z Portugalczykiem Rui Machado. Wyniki 2. rundy gry pojedynczej z udziałem Polaków: Adam Pavlasek (Czechy) - Kamil Majchrzak (Polska) 4:6, 7:5, 6:1 David Goffin (Belgia, 3) - Grzegorz Panfil (Polska) 6:2, 6:2