W niedzielę, jeszcze przed północą czasu polskiego, dokonano najnowszej aktualizacji rankingu WTA. W momencie, gdy Idze Świątek odebrano 75 pkt, jej przyjaciółka Maja Chwalińska cieszyła się z ustanowienia nowych rekordów. I to w aż dwóch zestawieniach - oprócz "życiówki" w singlu dołożyła także najlepszy rezultat w deblu. To efekt znakomitych dwóch tygodni w Ameryce Południowej. 23-latka zdobyła łącznie trzy trofea rangi WTA 125, a wcześniej nie miała na swoim koncie żadnego. Wszystko rozpoczęło się od wspólnego triumfu z Katarzyną Kawą w Buenos Aires w grze podwójnej. Później obie udały się do Florianopolis i tam Maja okazała się jeszcze bardziej skuteczna. Zgarnęła dublet - w sobotę wygrała debla razem z Laurą Pigossi, a w niedzielę świętowała już indywidualnie, po pokonaniu Yleny In-Albon 6:1, 6:2. Podczas rywalizacji w Brazylii, Chwalińska zdobyła dwa, bardzo unikalne trofea. Dla najlepszych zawodniczek przygotowano skalpy w postaci... kota trzymającego rakietę. "Jestem bardzo szczęśliwa z powodu dzisiejszej wygranej. To mój pierwszy singlowy tytuł na poziomie WTA, więc jest to dla mnie naprawdę wyjątkowe. Teraz na pewno zapamiętam Florianopolis na zawsze" - przekazała w wywiadzie dla organizatorów tuż po wygranej w grze pojedynczej. Maja Chwalińska z nowymi rekordami w rankingu WTA. Możliwe rozstawienie w eliminacjach Australian Open Takie sukcesy nie mogły pozostać bez znaczenia dla losów Polki w rankingu WTA. W miniony poniedziałek 23-latka plasowała się na 158. miejscu w zestawieniu gry pojedynczej. Obecnie jest już 128., a więc o 30 pozycji wyżej niż przed tygodniem. Dotychczasowa "życiówka" z początku października 2022 roku została poprawiona o 21 lokat. Pięknie wygląda także sytuacja w deblowym rankingu. Tam Maja zajmuje obecnie 126. miejsce - to również jej nowy rekord. Warto dodać, że jeszcze 25 listopada Chwalińska plasowała się na 183. pozycji. Obecna lokata zawodniczki klubu BKT Advantage Bielsko-Biała w singlowym zestawieniu być może wystarczy do rozstawienia w eliminacjach Australian Open 2025. Czy w kwalifikacjach w Melbourne wystąpi wraz z nią Katarzyna Kawa? O tym przekonamy się niebawem. Po turnieju w Florianopolis 32-latka awansowała na 227. miejsce i plasuje się na granicy prawa do startu. Sporo będzie zależało od tego, ile zawodniczek zdecyduje się na wylot do Australii. Listy na eliminacje do Australian Open zamkną się 16 grudnia.