Maja Chwalińska w finale kwalifikacji Wimbledonu
Maja Chwalińska w trzech setach poradziła sobie z Rumunką Alexandrą Ignatik i awansowała do jutrzejszego finału kwalifikacji Wimbledonu. Tam zmierzy się z Coco Vandenwenghe.
Zawodniczki nigdy wcześniej nie spotkały się na korcie. Ignatik w pierwszej rundzie pokonała w dwóch setach rodaczkę, Cristinę Dinu, a Polka poradziła sobie w trzech partiach z Alioną Bolsovą Zadoinovą.
Chwalińska już w pierwszej okazji przełamała rywalkę, chociaż potrzebowała na to kilku breakpointów. Polka mądrze się broniła przed serwisami rywalki i to przyniosło jej przełamanie w drugim gemie tego meczu.
Polka co prawda szybko straciła swój serwis, ale odpowiedziała w najlepszy możliwy sposób, znów wracając do przewagi dwóch gemów. Czwartego skończyła pięknym crossem w samą linię.
Chwalińska następnie spokojnie prowadziła grę w secie, dając rywalce wyrwać jeszcze tylko jednego gema. Wynik jednak może nieco zakłamywać przebieg meczu, bo Rumunka walczyła równo, gemy były długie, stąd pierwszy set trwał ponad 50 minut.
Taki stan rzeczy trwał też na początku drugiej partii, gdzie sporo było gry na przewagi. W pierwszej fazie seta lepiej wychodziła z niej Ignatik, zmuszając naszą reprezentantkę do gonienia wyniku.
Polka w kluczowym momencie zdołała jednak podgonić i przełamała Ignatik wyrównując stan w secie na 5-5. Ostatecznie jednak Rumunka utrzymała nerwy i po długiej walce wyrwała drugiego seta.
To podziałało chyba mocno rozdrażniająco na Chwalińską, która w trzecim secie wrzuciła wyższy bieg, szybko wychodząc na prowadzenie aż 5-0. Rumunka została postawiona w bardzo trudnej sytuacji, z której nie była w stanie wyjść. Mogła tylko lekko kosmetycznie poprawić wynik, ostatecznie przegrywają seta 2-6.
W jutrzejszym finale kwalifikacji na Chwalińską czeka już Amerykanka, Coco Vandenweghe.
Maja Chwalińska (Polska) 2-1(6-2, 5-6, 6-2) Alexandra Ignatik (Rumunia) 5-2