Partner merytoryczny: Eleven Sports

Magdalena Fręch zagra o finał. Ależ wyczyn, polska tenisistka się nie zatrzymuje

Magdalena Fręch pokonała Marinę Stakusić 6:4, 6:3 w ćwierćfinale turnieju WTA 500 w Guadalajarze. Polka wytrzymała presję związaną z byciem faworytką i rozstrzygnęła sprawę awansu w godzinę i 45 minut. O finał meksykańskiej "pięćsetki" zagra z Francuzką Caroline Garcią.

Magdalena Fręch
Magdalena Fręch/ROB PRANGE / Spain DPPI / DPPI /AFP

Magdalena Fręch zagra w półfinale turnieju WTA 500 w Guadalajarze. W ćwierćfinale, który rozpoczął się o 2:10 w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego, pokonała Marinę Stakusić 6:4, 6:3. Losy awansu rozstrzygnęły się w godzinę i trzy kwadranse - pierwsza partia potrwała 55 minut, a druga 50.

Obie tenisistki przełamały swoje serwisy na "dzień dobry", ale potem poziom serwisu poszedł w górę. W "środkowej" części otwierającej partii miały po dwa break pointy, ale nie przekuły się w breaka. Pierwszy poważny cios przyszedł przy stanie 5:4. Kanadyjka serwowała, by pozostać w secie, co jej się nie udało. W drugim secie decydujący okazał się cios na 3:1. Kilka gemów później zawodniczka urodzona w Łodzi miała dwa meczbole przy returnie, ale formalności dokończyła dopiero przy własnym podaniu.

Przypomnijmy, że w meczu 1/8 finału 19-letnia z kraju klonowego liścia pokonała Jelenę Ostapenko 6:3, 5:7, 7:6(0), a w decydującym tie-breaku nie oddała Łotyszce ani punktu. Wcześniej wyeliminowała Annę Karolinę Schmiedlową. Dobra passa 155. rakiety świata skończyła się jednak na podopiecznej Andrzeja Kobierskiego.

Nasza rodaczka w poprzednich rundach okazywała się lepsza od dwóch Amerykanek - najpierw od Eminy Bektas, następnie od Ashlyn Krueger. W konfrontacji z tą drugą nie była faworytką. Tak dobre wyniki oznaczają, że w rankingu WTA "na żywo" jest na 37. lokacie, właśnie przeskoczyła trzy kolejne konkurentki. Nie można wykluczyć, że znajdzie się w gronie 32 pań rozstawionych podczas Australian Open 2025. Pisaliśmy o tym pod dołączonym linkiem.

WTA 500 Guadalajara: półfinał Magdalena Fręch - Caroline Garcia

W półfinale Polka rozstawiona z "piątką" zagra na Akron Tennis Satdium z turniejową "czwórką" Caroline Garcią. Podkreślmy, że Francuzka w ostatnim czasie zrezygnowała z usług trenera Bertranda Perreta. W ćwierćfinale w ogóle nie musiała grać, bo Marie Bouzkova oddała spotkanie walkowerem z powodu grypy żołądkowej. Jedynym meczem Garcii w tym turnieju jest więc zwycięstwo po dwóch tie-breakach nad Japonką Eną Shibaharą.

Zawodniczka z Saint-Germain-en-Laye jest delikatną faworytką, ale Fręch zdecydowanie jest w stanie awansować do finału. Dzieli je tylko trzynaście miejsc w rankingu WTA (30. kontra 43.), a wyniki półfinalistki US Open 2022 w ostatnim czasie nie rzucają na kolana. Z ostatnich szesnastu meczów wygrała tylko połowę. W Nowym Jorku i na turnieju olimpijskim odpadła już po pierwszym spotkaniu, zaś z Madrytem, Rzymem, Rolandem Garrosem i Wimbledonem żegnała się po drugim.

W drugim półfinale Kolumbijka Camila Osorio zmierzy się z Australijką Olivią Gadecki.

Polska tenisistka stawia sprawę jasno: Presja spoczywa na barkach rywalki. WIDEO /Polsat Sport/Polsat Sport
Magdalena Fręch/
Caroline Garcia/
Magdalena Fręch/
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem