W pierwszym secie sklasyfikowana na 87. miejscu w rankingu WTA polska tenisistka poszła "jak burza" i tracąc tylko jednego gema pokonała niżej notowaną przedstawicielkę gospodarzy. Magdalena Fręch awansowała do trzeciej rundy Challengera w Paryżu Problemy zaczęły się w drugiej odsłonie, którą Fręch przegrała 3:6, sukcesem kończąc tylko jednego gema serwisowego. W trzeciej części spotkania obie zawodniczki rywalizowały na zbliżonym poziomie, co doprowadziło do tie-breaka. Mogło być inaczej, bo w ostatnim 'podstawowym' gemie 12. polska tenisistka miała piłkę meczową. Nie wykorzystała jej jednak, a później w tie-breaku była w tarapatach. Czytaj także: Iga Świątek zapowiada "ekscytację"! Pojawia się poważne "zagrożenie" Francuska przeważała w decydującej partii już 3:1 i 4:2, a później przy 6:5 miała piłkę meczową. Fręch jednak wybroniła się z tej trudnej sytuacji i chwilę później sama zwyciężyła 8:6.