Nasza singlistka, jedna z trzech (obok Magdy Linette i Igi Świątek) klasyfikowanych w czołowej setce rankingu WTA (na 92. pozycji) była zdecydowaną faworytką spotkania. Już w pierwszym secie zaskakująco przegrała jednak 6:4 i zmuszona została do odrabiania strat. Szybkie pożegnanie Magdaleny Fręch z turniejem Druga odsłona pojedynku pozwalała wierzyć, że Fręch wróciła na właściwe tory. Oddała bowiem rywalce tylko jednego gema. Niestety, w decydującym secie... to rywalka była niezwykle surowa. Wygrała 6:1 i awansowała do kolejnej rundy. Miyazaki to aktualnie 234. rakieta świata. Był to dla niej pierwszy triumf w drabince głównej w historii gier w turniejach WTA. W grze pozostaje Magda Linette. Ta w "polskim" spotkaniu ograła Katarzynę Kawę 7:6, 6:2. Magdalena Fręch - Yuriko Lily Miyazaki 4:6, 6:1, 1:6