Magda Linette wcześniej odpadła z turnieju singlowego. Uległa Angelique Kerber w meczu, który określano jako "poznańskie derby", jako że Niemka polskiego pochodzenia mieszka i trenuje w Puszczykowie. Była to druga runda, gdyż w pierwszej polska zawodniczka uporała się z Meksykanką Fernandą Contreras Gomez. Skoro Magda Linette nie ma szans na dalsza grę w turnieju singlowym, pozostał jej debel, w którym walczy ramię w ramię z Bernardą Perą. Zawodniczka ta jeszcze dziewięć lat temu reprezentowała Chorwację, ale teraz jest Amerykanką. W pierwszej rundzie te dwie zawodniczki wpadły na francuską parę, którą tworzą Alize Cornet i Diane Perry. Zaczęło się fatalnie, bo zmiażdżone w pierwszym secie 1-6 Polka i chorwacka Amerykanka nie nawiązały żadnej walki z Francuzkami. Czas pracował jednak na ich korzyść, kolejne dwa sety były niezwykle zacięte. Drugi Linette i Pera wygrały po tie-breaku, a w trzecim obie pary wygrywały swoje podania, ale w końcu Polka i Amerykanka dały się przełamać w decydującym momencie. Polka zakończyła udział w Wimbledonie. GRA NAWROTA. Quiz o Roland Garros i Idze Świątek