30-letnia Linette jest w turnieju rozstawiona z "trójką", lecz już na szczeblu półfinałów pozostała najwyżej notowaną zawodniczką. W boju o finał jej przeciwniczką była młodsza Brytyjka, Katie Swan. Mecz rozpoczął się od wyrównanej gry: przy serwisie Polki rywalka miała dwie szanse na przełamanie, ale tenisistka z Poznania ostatecznie obroniła serwis. Magda Linette w finale. Wyjątkowe słowa pod adresem rywalki Chwilę potem przełamała i objęła prowadzenie 2:0. Po kolejnym, trzecim gemie (który także padł jej łupem) Swan poprosiła o przerwe medyczną, a następnie poddała mecz. Tym samym Linette zameldowała się w finale imprezy WTA pierwszy raz w sezonie 2022. W niedzielę zagra o tytuł z zaledwie 17-letnią Czeszką, Lindą Fruhvirtovą. - Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, ale wciąż cieszę się z tego zwycięstwa - napisała Polka w mediach społecznościowych. Skierowała też wyjątkowe słowa do swojej sobotniej rywalki. - Wiem, że wrócisz silniejsza - przekazała. Dla Linette udany występ w Chennai to nie tylko prestiż, ale i cenne punkty. Jeżeli w niedzielę uda jej się wygrać finał, wróci do czołowej "50" rankingu WTA. Aktualnie w zestawieniu zajmuje 67. pozycję.