U progu sezonu 2023 Magda Linette dostarczyła nam sporo radości. Zaliczyła kapitalny występ w Australian Open, gdzie pokonała aż cztery, rozstawione przeciwniczki (Anett Kontaveit, Jekaterinę Aleksandrową, Caroline Garcię i Karoline Pliskovą). Dopiero w półfinale zatrzymała ją późniejsza triumfatorka imprezy, Aryna Sabalenka. Ten wynik dał naszej reprezentantce potężny zastrzyk rankingowych punktów. Pierwszy mecz Magdy Linette w Miami Notowana na najwyższym w karierze, 19. miejscu w rankingu Linette w pierwszej rundzie zmagań w Miami miała "wolny los". Mogła zatem ze spokojem oczekiwać na pierwszą przeciwniczkę. Wyłonić miało ją wtorkowe starcie Bernardy Pery z Jewgieniją Rodiną. Dość niespodziewanie to Rosjanka była górą. Wygrała 6:3, 6:4. 34-latka z Moskwy największe sukcesy odnosiła jako juniorka. W 2007 roku wygrała juniorski turniej debla podczas Australian Open. W światowym rankingu najwyżej notowana była na 67. pozycji. Obecnie plasuje się w czwartej setce. Jej ostatnim występem był turniej w Indian Wells. W pierwszej rundzie wyeliminowała Alize Cornet, wygrywając 6:2, 7:5. W kolejnej surowej lekcji udzieliła jej "Saba". Białorusinka wygrała 6:2, 6:0. Nasza "jedynaczka" zagra późnym wieczorem Wiemy już, kiedy zmierzy się z Magdą Linette. Według planu gier na czwartek, który opublikowali organizatorzy zmagań w Miami, panie wyjdą na kort numer siedem w czwartym starciu dnia. Początek sesji planowany jest o 16:00 polskiego czasu, co oznacza, że meczu Polki należy spodziewać się dopiero około 21:00. 31-letnia zawodniczka to jedyna Polka w drabince głównej turnieju w Miami. Decyzję o wycofaniu z imprezy podjęła Iga Świątek, która zmaga się z kontuzją. W eliminacjach odpadła z kolei Magdalena Fręch.