Magda Linette sezon na kortach trawiastych rozpoczęła w Nottingham, gdzie niestety po ograniu Australijki Olivii Gadecki odpadła ze współzawodnictwa z Brytyjką Jodie Burrage. Równie krótka była przygoda poznanianki z rywalizacją w singlu w Birmingham - w tym przypadku po ograniu Włoszki Jasmine Paolini nie zdołała ona zatriumfować nad Chinką Lin Zhu. Nie był to jednak całkowity koniec tej przygody dla 31-latki - pozostała ona bowiem w grze deblowej, w ramach której wespół z reprezentantką USA Bernardą Perą pokonała kolejno dwójki Nadia Kiczenok/ Alicja Rosolska i Lidzija Marozawa/Ingrid Gamarra Martins. 24 czerwca przyszedł moment na to, by powalczyć na korcie w West Midlands o awans do wielkiego finału - tym razem na drodze Linette i Pery znalazły się Kostiuk i Krejčikova. Tenis. Magda Linette i Bernarda Pera nie dały rady w półinale Rywalki były rozstawione w tym turnieju z "dwójką". W pierwszym secie doszło do pięciu przełamań. Trzy z nich były na korzyść tenisistek z Ukrainy i Czech, które rozstrzygnęły go na swoją korzyść (6:3). W drugiej partii mieliśmy serie przełamań między trzecim a piątym gemem. Dwa z nich były jednak na korzyść Kostiuk i Krejčikovej. Linette i Pera w siódmym gemie obroniły trzy break pointy, by w ósmym doprowadzić do wyrównania (4:4). Niestety, w dziewiątym gemie Ukrainka i Czeszka ponownie przełamały duet polsko-amerykański i serwowały na mecz. I nie zmarnowały szansy, wygrywając seta 6:4. Rywalkami Kostiuk i Krejčikovej w finale będzie albo debel Ludmyła Kiczenok/Jelena Ostapenko, albo Storm Hunter/Alycia Parks. Bardziej wymownie się nie dało. Zobacz reakcję Niemki na wylosowanie Świątek. "O nie" Wimbledon najważniejszym celem dla Magdy Linette w najbliższym czasie Zarówno zmagania w Nottingham, jak i rywalizacja w Birmingham były dla Magdy Linette jedynie przetarciem przed głównym celem najbliższych tygodni, czyli wielkoszlemowym Wimbledonem. W tym prestiżowym turnieju oprócz poznanianki pewna udziału jest jeszcze trójka Polaków. Jeśli mowa o paniach, to mówimy tu oczywiście o liderce światowego rankingu WTA Idze Świątek, jak również i o Magdalenie Fręch, która niedawno objęła 72. miejsce we wspomnianej klasyfikacji - najwyższe w całej dotychczasowej karierze. W przypadku panów na pewno obejrzymy Huberta Hurkacza - 17. tenisistę świata według zestawienia ATP. Osiem setboli i wszystko na nic. Tak Polka przegrała finał. Wielka szkoda