Magda Linette w ostatnim czasie nieco spuściła z tonu. O ile początek 2023 roku w jej wykonaniu był znakomity, o tyle po udanych występach w Australian Open przyszedł lekki spadek formy. Polska tenisistka dość szybko pożegnała się z turniejem WTA w Włoszech, z Roland Garrosem, oraz z rozgrywkami w Nottingham. W środę przegrała w II rundzie w Birmingham z Lin Zhu (39. WTA) 3:6, 0:6. O ile rozgrywki w grze pojedynczej nie idą po jej myśli, o tyle w deblu 31-latka ma teraz znacznie więcej powodów do zadowolenia. Zmagania z Bernardą Perą zawodniczka rozpoczęła we wtorek. Panie w swoim pierwszym meczu nie pozostawiły łudzeń rywalkom: Nadii Kiczenok i Alicji Rosolskiej i pewnie wygrały całe spotkanie 6:2, 6:3. Do kolejnego pojedynku tenisistki przystąpili w roli faworytek. Nie zawiodły oczekiwań kibiców. Wygrały mecz z Lidią Marozową i Ingrid Gamarrą Martins 6:4, 6:2 i awansowały do kolejnej rundy. Niespodziewanie na profilu reprezentantki Polski pojawił się malunek z Poznania - rodzinnego miasta sportsmenki. Pique wytacza ciężkie działa. Zamierza domagać się milionów i tak się tłumaczy Magda Linette pokazała fanom swoją karykaturę. "Czyj to ma być nos?" 31-letnia zawodniczka po turnieju w Australian Open ujawniła mediom, że rozstała się z po kilku latach z partnerem i byłym trenerem, Izo Zuniciem. Chorwat wspierał Magdę w rozwoju jej sportowej kariery, dlatego wieść o ich zerwaniu zaskoczyła kibiców. "Wiem, że nasze drogie się rozeszły i na końcu jest to smutna historia, ale zawdzięczam mu bardzo dużo. Przede wszystkim to, gdzie teraz jestem. Bez niego nie byłoby mnie tutaj i zdaję sobie z tego sprawę. A co do miłości, zawsze jest dla niej miejsce. Ale to musi być odpowiednia osoba, która rozumie to wszystko. Ale jestem optymistką" - zdradziła Linette, cytowana przed "Super Express". Na razie Polka skupia się na tenisie, choć jak sama przyznaje, niektórzy nieświadomie stawiają ją w "gorszym świetle" i przez to szukanie partnera idzie jej opornie. 31-latka opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie swojej karykatury, która znajduje się w jej mieście - Poznaniu. Pod postem Linette zaroiło się od komentarzy. Oczywiście fani podeszli do wpisu zawodniczki z dystansem. "Czyj to ma być nos? Jest większy niż piłka", "Jak zawsze zdrowy dystans do siebie! Radzisz sobie Magda świetnie na korcie, mimo różnych przeciwności, to dasz radę i w tym temacie", "Dystans do siebie to podstawa. Myślę, że z tym mężem nie będzie najmniejszych problemów" - pisali kibice. Pogrom wielkich rywalek Świątek trwa. Drugi set wprawił w osłupienie