Niezwykle pozytywną historię w Madrycie buduje Fręch, której najpierw udało się przejść przez kwalifikacje, a w pierwszej rundzie pokonać faworyzowaną Włoszkę, Jasmine Paolini. W nagrodę przyjdzie jej zagrać z trzecią zawodniczką światowego rankingu, Jessiką Pegulą. Ten mecz zaplanowany jest jako trzeci w kolejności na Arantxa Sanchez Stadium, a wstępna godzina jego rozpoczęcia planowana jest na okolice godziny 16:30. Wielka niespodzianka w Madrycie. To koniec, rywalka Świątek może się pakować Magdalena Fręch, Hubert Hurkacz i Iga Świątek zagrają w piątek w turnieju w Madrycie Los dosyć ciekawie potraktował z kolei Huberta Hurkacza, który już w swoim pierwszym meczu w stolicy Hiszpanii zagra z czterokrotnym zwycięzcą Australian Open, Richardem Gasquetem. Obaj zawodnicy do tej pory spotkali się ze sobą raz. Przed dwoma laty Hurkacz w trakcie turnieju w Dubaju bardzo pewnie pokonał w dwóch setach bardziej doświadczonego rywala. W piątek obaj zagrają ze sobą na madryckim Stadium 3, a to spotkanie jest zaplanowane jako czwarte w kolejności na tym korcie, licząc od godziny 11:00. Tutaj również jako orientacyjną godzinę rozpoczęcia podano 16:30, ale oczywiście może dojść do pewnych przesunięć. LOT nie wpuścił Rosjanki na pokład. Tenisistka ujawnia szczegóły zajścia Najwięcej emocji wywołuje oczywiście występ Igi Świątek, która zainauguruje rywalizację w Madrycie meczem z kwalifikantką, Julią Grabher. Ich spotkanie jest zaplanowane jako danie główne tego dnia na Manolo Santana Stadium, a organizatorzy podają, że nie rozpocznie się ono wcześniej niż o 20:00. Polka w zeszłym roku wycofała się z madryckiego turnieju, w tym ma ochotę, by sięgnąć po drugi z kolei skalp na mączce, po niedawnym zwycięstwie w Stuttgarcie. "Polski piątek" w Madrycie. Troje Polaków na korcie jednego dnia W turnieju jest też oczywiście Magda Linette, która w pierwszej rundzie otrzymała wolny los. W drugiej 19. zawodniczce rankingu WTA dosyć ciężką przeprawę zapewniła Marketa Vondrousova, ale ostatecznie Polka wygrała po trzysetowym boju, a jej kolejną rewelką będzie rosnąca rewalacja całego turnieju, Mirra Andriejewa. Magda Linette skrytykowana przez stewardessę. Poszło o... czekoladę. "Poczułam osąd" Już pierwsze dni rywalizacji w Madrycie przyniosły sporo niespodzianek. Największą z nich jest postawa zaledwie 15-letniej Rosjanki, Mirry Andriejewej, która najpierw w pierwszej rundzie wyeliminowałą Leylah Fernandez, a w drugiej dokonała prawdziwej sensacji, pokonując Beatriz Haddad Maię. Przed turniejem Brazylijka była notowana aż 180 miejsc wyżej od rywalki.