Cornet dzień wcześniej, podczas ćwierćfinału singla, doznała kontuzji lewego uda i jej sobotni występ stał pod znakiem zapytania. Francuzka zagrała z obandażowaną nogą. Widać było po niej, że nie jest w stanie normalnie biegać. Mimo to ambitnie walczyła, za co zbierała brawa od kibiców zgromadzonych w Spodku. Ona i Linette dobrze zaczęły spotkanie z Bonaventure i Schuurs - prowadziły 2:0. Przegrały jednak cztery kolejne gemy. W końcówce inauguracyjnego seta próbowały jeszcze nawiązać walkę z rywalkami, ale bezskutecznie. Druga partia od początku nie układała się po ich myśli. Przegrywając 1:4, zapisały gema przy własnym podaniu, a po chwili były bliskie przełamania, ale rywalki wyszły z opresji. Polsko-francuski duet obronił jedną piłkę meczową, przy drugiej był już bezradny. - Moja partnerka zdecydowała się wystąpić pomimo kłopotów zdrowotnych i starałyśmy się walczyć tak, jak tylko byłyśmy w stanie. Nie zagrałam dziś jednak najlepiej i jest mi strasznie przykro, że nie pomogłam Alize. Tak to jednak bywa w sporcie, że jednego dnia gra się lepiej, a drugiego gorzej. Trzeba to jakoś przeżyć i iść dalej - powiedziała Linette. Dotychczas raz wystąpiła finale debla w turnieju WTA. Udało się to w poprzednim sezonie - w Guangzhou, gdy partnerowała jej właśnie Cornet. Linette i Cornet wcześniej w Katowicach pokonały Austriaczkę Sandrę Klemenschits i Francuzkę Laurę Thorpe oraz rozstawione z numerem drugim Czeszki Klarę Koukalovą i Katerinę Siniakovą. 23-letnia Polka zgłosiła się również do singla i odpadła w 1/8 finału. - Na pewno ten turniej będę bardzo miło wspominać, bo zaprezentowałam się z dobrej strony. Zawsze czuję niedosyt po porażce. Tak było, gdy przegrałam w singlu, i tak jest dziś. Nawet jeśli dotarłam do półfinału debla, co jest ogólnie sukcesem - zaznaczyła. Bonaventure i Schuurs w drodze do finału nie straciły nawet seta. W niedzielę zmierzą się z Włoszkami Gioią Barbieri i Karin Knapp. W ćwierćfinale gry podwójnej odpadły występujące dzięki "dzikiej karcie" Magdalena Fręch i Katarzyna Kawa oraz Klaudia Jans-Ignacik, która wraz z Francuzką Kristiną Mladenovic tworzyła najwyżej rozstawiony duet w stawce. Wyniki półfinałów gry podwójnej: Ysaline Bonaventure, Demi Schuurs (Belgia, Holandia) - Magda Linette, Alize Cornet (Polska, Francja) 6:4, 6:2 Gioia Barbieri, Karin Knapp (Włochy) - Ludmiła Kiczenok, Nadia Kiczenok (Ukraina, 3) 6:3, 6:1