Braun Levi miał przed sobą świetlaną przyszłość, a dla wielu lokalnych działaczy był wschodzącą gwiazdą tenisa. Zaledwie kilka dni temu świętował kolejne sportowe osiągnięcie - zwycięstwo w mistrzostwach Mission League w grze podwójnej. Na zdjęciu, które zostało opublikowane po zawodach w mediach społecznościowych, widać uśmiechniętego Brauna pozującego obok swojego partnera Coopera Schwartza, trzymającego w górze cztery palce - symbol jego czwartego z rzędu mistrzostwa ligi w deblu. Nastolatek miał nadzieję, że w przeszłości jeszcze nie raz celebrował będzie swoje sukcesy na korcie. Niestety, nikt nie mógł przewidzieć, że jego kariera zostanie tak brutalnie przerwana. Aryna Sabalenka kilka lat temu straciła ojca. To on przekonał ją do tenisa Braun Levi zginął w wypadku. Niedawno jego rodzina straciła dom w pożarze Według doniesień dziennika "Los Angeles Times" i lokalnej policji, Braun Levi został potrącony przez samochód w nocy z soboty na niedzielę, w okolicach 100 South Sepulveda Boulevard. Zgłoszenie o wypadku wpłynęło o godzinie 0:46. Służby ratunkowe, które dotarły na miejsce, odnalazły leżącego na ulicy pieszego, którego życia nie udało się już uratować. Jego tożsamość początkowo nie została ujawniona, jednak wkrótce potem potwierdzono, że ofiarą jest właśnie Braun Levi. Wszystko wskazuje na to, że został on śmiertelnie potrącony przez 33-letnią Jenie Belt, mieszkankę Los Angeles, która w chwili zdarzenia prowadziła pojazd pod wpływem alkoholu. Kobieta została zatrzymana i przebywa obecnie w areszcie w Manhattan Beach, gdzie usłyszała zarzuty prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości i zabójstwa. Dyrektor szkoły, Jamal Adams, wyraził głęboki żal po stracie ucznia. W emocjonalnym mailu rozesłanym do całej społeczności szkolnej napisał: "Braun był promienną postacią w naszej rodzinie Loyola, wnosząc światło, radość i inspirację w życie każdego, z kim się zetknął". Zapowiedział również zorganizowanie modlitewnego czuwania na terenie kampusu w niedzielny wieczór, dając uczniom i nauczycielom przestrzeń do wspólnego przeżywania żałoby. Śmierć Leviego jest tym bardziej bolesna, że jego rodzina niedawno przeszła inną traumę. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej stracili oni dom w pożarze w Pacific Palisades i musieli przenieść się do South Bay. Wydawało się wówczas, że najgorsze już za nimi. Braun kontynuował naukę, trenował i odnosił sukcesy, a przyszłość wydawała się jasna i obiecująca. Niestety, los okazał się bezlitosny. Nie żyje Braun Levi. Pam Shriver żegna wschodzącą gwiazdę tenisa Tragicznie zmarłego sportowca pożegnała również legenda kobiecego tenisa, Pam Shriver. Amerykanka zamieściła w mediach społecznościowych poruszający wpis, w którym skomentowała tragiczną śmierć nastolatka. "Niebo zyskało dziś anioła, ale społeczność tenisowa Los Angeles straciła młodą opokę i klejnot. Trudno wyrazić smutek naszej rodziny z powodu odejścia Brauna Leviego" - napisała na swoim profilu na platformie X. Gwiazdor publicznie wsparł Igę Świątek. Teraz się tłumaczy