W poprzedniej rundzie Kyrgios pokonał lidera światowego rankingu Daniiła Miedwiediewa i liczył na to, że odniesie spory sukces na tegorocznym US Open. Jego przygoda zakończyła się jednak na ćwierćfinale. 27-letni tenisista po bardzo zaciętym pojedynku przegrał w ćwierćfinale z Karenem Chaczanowem 5:7, 6:4, 5:7, 7:6, 4:6. Czytaj więcej - Absurdalna sytuacja na US Open. "Tego jeszcze nie widziałem" Nick Kyrgios wściekły po porażce Po zakończonym spotkaniu znany z impulsywnych zachowań Kyrgios wpadł w prawdziwą furię. Po tym, jak podał rękę przeciwnikowi i sędziemu ruszył do swojej ławki, gdy nagle zaczął wściekle okładać kort rakietą. Po kilku mocnych uderzeniach zniszczył ją doszczętnie, rzucając o kort. Po chwili na ziemi wylądowała druga z rakiet, gdy Australijczyk nie potrafił zapanować nad emocjami.