Wielkimi krokami zbliża się finał turnieju WTA 1000 w Dosze. W tym roku w stolicy Kataru o tytuł powalczą dwie utytułowane zawodniczki - liderka światowego rankingu kobiecego tenisa i czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa Iga Świątek oraz mistrzyni Wimbledonu 2022 Jelena Rybakina. Jeśli chodzi o naszą reprezentantkę, miała ona nieco łatwiejszą drogę do finału. Przed meczem półfinałowym z Karoliną Pliskovą rywalka Polki wycofała się bowiem z meczu i zapewniła 22-latce awans do finału. Rybakina natomiast o możliwość walki o końcowy triumf musiała nieco powalczyć. W półfinale zagrała ona bowiem z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową. Nieprawdopodobna sytuacja po meczu Jeleny Rybakiny. Fan przeskoczył przez barierki Jelena Rybakina już od pierwszej piłki w meczu półfinałowym pokazała rywalce, że nie bez powodu jest w czołówce światowego rankingu już od długiego czasu. Reprezentantka Kazachstanu w pierwszym secie pokonała Rosjankę 6:2. W drugiej części spotkania rywalka co prawda prezentowała się na korcie nieco lepiej, jednak nie zdołała wyeliminować z gry rozstawionej z numerem trzecim Rybakiny. 24-latka bowiem w całym meczu straciła zaledwie sześć gemów - wygrała spotkanie 6:2, 6:4. Po meczu Kazaszka zapytana została o to, jakie myśli krążą w jej głowie przed finałowym starciem z Igą Świątek. Wybitna tenisistka od razu udzieliła odpowiedzi, a o Polce wypowiedziała się w samych superlatywach. "Najpierw spróbuję się zregenerować. Dziś był ciężki mecz. Rozegrałam już wiele meczów wcześniej, więc najważniejsza jest regeneracja. Iga jest wielką mistrzynią. To będzie bardzo trudne. Postaram się jutro cieszyć i zrobić tyle, ile będę mogła" - oznajmiła tuż po wygraniu z Pawluczenkową. Jelena Rybakina po ostatniej piłce, jak to bywa po większości zakończonych spotkań na turniejach tenisowych, wzięła swoją rakietę i wyrzuciła piłki w trybuny. Jeden z kibiców, który z pewnością jest fanem młodej tenisistki, postanowił posunąć się do ostateczności, by zdobyć jedną z piłek, którą Rybakina i Pawluczenkowa rozegrały piątkowy mecz. Gdy tylko zauważył on, że piłka zbliża się w jego kierunku, przeskoczył on przez barierki na trybunach. Całe to zajście zarejestrowały kamery. W kolejnym wpisie zapewniono, że mężczyźnie udało się złapać piłkę i całe szczęście nie ucierpiało na tym jego zdrowie. Mecz Iga Świątek - Jelena Rybakina odbędzie się w sobotę 17 lutego. Panie na kort centralny wyjść mają o godzinie 16.00 czasu polskiego. Relacje "na żywo" z tego starcia śledzić będzie można na stronie Interii Sport. Iga Świątek zrównała się z legendą. Czegoś takiego nie było od lat