Były lider rankingu tenisistów otrzymał "dziką kartę" od organizatorów. 31-letni Brazylijczyk już przed sezonem ogłosił, że zamierza zakończyć karierę na przełomie maja i czerwca, podczas turnieju na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa. Właśnie Paryż jest dla niego wyjątkowym miejscem, bo tutaj odniósł wszystkie trzy zwycięstwa w Wielkim Szlemie - w 1997 roku i w latach 2000-2001. "Startowałem w Barcelonie cztery razy, ale jeszcze nigdy nie udało mi się tam wygrać. Zawsze lubiłem tam grać i udało mi się nawiązać miłe relacje z organizatorami tego turnieju" - powiedział Kuerten, który w maju zagra też w imprezie Masters Series w Monte Carlo. Kuerten zakończył 2000 rok jako lider rankingów ATP "Entry System" i "Champions Race". Później jednak wpływ na jego karierę miała przewlekła kontuzja biodra i operacja nogi. Nigdy już nie wrócił do wysokiej formy, a jego plany startowe często przerywały kolejne problemy zdrowotne. Ostatni dotąd - a 20. w karierze - triumf w imprezie rangi ATP Tour odnotował w lutym 2004 roku w Costa do Sauipe.