Mecz trwał półtorej godziny, a polsko-austriacka para popełniła w nim dziewięć podwójnych błędów serwisowych i odnotowała tylko jednego asa, chociaż mocne podanie jest jednym z głównych atutów obydwu tenisistów (rywale mieli trzy asy i sześć podwójnych błędów). Kubot i Marach wykorzystali cztery z 13 szans na przełamanie serwisu przeciwników, ale trzykrotnie przegrali swoje podanie, broniąc też trzy "break pointy". W sumie oba deble wygrały w tym meczu niemal tyle samo piłek, bowiem bilans był nieznacznie tylko korzystny 70:69 dla duetu francusko-szwajcarskiego. Gasquet i Wawrinka sprawili w niedzielę niespodziankę eliminując 7:6 (9-7), 6:4 Kanadyjczyka Daniela Nestora i Serba Nenada Zimonjicia, rozstawionych z numerem drugim. Natomiast dzień wcześniej Kubot i Marach odnieśli w pierwszej rundzie zwycięstwo 7:6 (7-2), 6:0 nad Francuzem Gaelem Monfilsem i Niemcem Mishą Zverevem. W przeciwieństwie do Kubota i Maracha awans do ćwierćfinału wywalczyli w poniedziałek Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. Rozstawieni z numerem piątym tenisiści w drugim meczu w ciągu niespełna 24 godzin, pokonali 4:6, 7:6 (8:6, 10:4 Hiszpanów Davida Ferrera i Alberta Montanesa. Wcześniej Polacy wygrali 6:7 (7-9), 6:1, 10:2 z inną hiszpańską parą: Feliciano Lopezem i Fernando Verdasco. Swoich rywali w 1/4 finału poznają dopiero we wtorek wieczorem, a mogą nimi być amerykańscy bliźniacy Bob i Mike'a Bryanowie (nr 1.). Wcześniej jednak muszą się oni uporać z Hiszpanami Marcem Lopezem i Rafaelem Nadaleem, startującymi z "dziką kartą". Wyniki spotkań drugiej rundy gry podwójnej: Richard Gasquet, Stanislas Wawrinka (Francja, Szwajcaria) - Łukasz Kubot, Oliver Marach (Polska, Austria) 7:5, 3:6, 10:6 Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowski (Polska, 5) - David Ferrer, Albert Montanes (Hiszpania) 4:6, 7:6 (8-6), 10:4.