Ten mecz rozpoczął się w niedzielę po południu, ale przy stanie 4:4 w trzecim secie grę przerwano z powodu zapadających ciemności. W poniedziałek tenisiści wrócili do gry w pełnym słońcu i temperaturze około 28 stopni Celsjusza w cieniu. Na otwarcie Kubot pewnie utrzymał swój serwis, a w kolejnym gemie objął prowadzenie 30-0, ale nie zdołał przełamać podania rywala. Chwilę później sam znalazł się w poważniejszych opałach, bowiem na tablicy pojawił się nieoczekiwanie wynik 0-40. Polak wygrał jednak pięć kolejnych wymian, a przy stanie 6:5 odskoczył na 40-15, by po chwili wykorzystać pierwszego meczbola. Po nim odtańczył kankana, zgodnie z obowiązującą od blisko dwóch lat umową z czeskim trenerem Janem Stocesem. Robi to zawsze, gdy odniesie zwycięstwo na jednym z pokazowych kortów (z rozbudowanymi trybunami). W niedzielę tenisiści prowadzili wyrównaną walkę w długich wymianach z głębi kortu, a piłki regularnie kierowane w okolicę linii głównej przez Becka skutecznie uniemożliwiały Polakowi chodzenie do siatki. W pierwszym secie kluczowe okazało się przełamanie serwisu Słowaka w 12. gemie, po 62 minutach. Druga partia przyniosła zryw Kubota i nieco więcej błędów po stronie przeciwnika, chociaż Polak dwukrotnie wzywał na kort fizjoterapeutę do rozmasowania mięśni łydki. Nie wziął jednak przerwy medycznej, tylko skończyło się na doraźnej pomocy. Mimo tych problemów, dzięki "breakowi" zdobytemu w czwartym gemie, odskoczył rywalowi na 4:1 i 5:2. Wtedy po raz kolejny zdołał przełamać Becka i rozstrzygnął na swoją korzyść drugiego seta po godzinie i 43 minutach. Trzecia partia była wyrównana, podobnie jak pierwsza, choć przez chwilę wydawało się, że Kubot przejął kontrolę nad meczem. Udało mu się przełamać serwis Słowaka i wyszedł na prowadzenie 4:2. Jednak zaraz po tym przegrał własne podanie. Przy stanie 4:4 zwrócił się do sędzi prowadzącej spotkanie, by przerwała grę w wyniku słabej widoczności. Po pojawieniu się supervisora mecz przełożono na dzień następny. Tenisista z Lubina zajmuje obecnie 49. miejsce w rankingu ATP World Tour, a Beck - 104. Było to ich drugie spotkanie, a poprzednie w 2001 roku w turnieju ITF w Zabrzu wygrał Słowak 4:6, 6:4, 6:4. Kolejnym rywalem Kubota w Paryżu będzie Francuz Florent Serra, 1586. w rankingu, który awansował po tym jak rozstawiony z numerem 15. Hiszpan Feliciano Lopez skreczował w wyniku kontuzji po przegraniu pierwszych gemów. Będzie to piąte spotkanie Polaka z Serrą, a bilans dotychczasowych jest remisowy. Jednak na kortach ziemnych dwukrotnie okazał się lepszy Francuz: w 2002 roku w turnieju ITF w holenderskim Alphen Aan Den Rijn 7:5, 2:6, 6:4 oraz w challengerze Pekao Szczecin Open w 2009 r. - 6:1, 6:4. Natomiast Kubot pokonał go również w 2009 roku w kwalifikacjach turnieju ATP Masters 1000 na dywanowej nawierzchni w paryskiej hali Bercy 6:3, 2:6, 6:3 oraz dwa lata później w eliminacjach tej samej imprezy, ale już na twardym korcie. Przed rokiem Polak przebił się tu przez trzy rundy kwalifikacji, po czym sprawił sporą niespodziankę eliminując w pierwszym meczu w turnieju głównym rozstawionego z numerem dziesiątym Nicolasa Almagro. Hiszpan wygrał wówczas dwa pierwsze sety, po czym przegrał kolejne trzy. Pogromcę tenisista z Lubina znalazł dopiero w trzecim występie, a był nim Kolumbijczyk Alejandro Falla. Wówczas Kubot zdobył 122 punkty. Tegoroczny Roland Garros jest o tyle ważny, że na podstawie rankingu opublikowanego tuż po nim (11 czerwca), Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) ogłosi, kto otrzyma kwalifikacje olimpijskie na igrzyska w Londynie. Rywalizacja toczyć się będzie na trawiastych kortach The All England Lawn Tennis Club, gdzie niespełna miesiąc wcześniej odbędzie się turniej wielkoszlemowy w Wimbledonie. Szwajcar Roger Federer wyrównał rekord legendarnego amerykańskiego tenisisty Jimmy'ego Connorsa w liczbie pojedynczych zwycięstw w turniejach wielkoszlemowych. Wygrana z Niemcem Tobiasem Kamke na kortach ziemnych Rolanda Garrosa w Paryżu była 233. w karierze. W pierwszej rundzie rozstawiony z numerem trzecim Federer pokonał w poniedziałek Kamkego 6:2, 7:5, 6:3. Kolejnym przeciwnikiem byłego lidera rankingu światowego będzie Argentyńczyk David Nalbandian lub Rumun Adrian Ungur. 30-letni Federer ma w dorobku 16 triumfów w imprezach cyklu Wielkiego Szlema: w Australian Open wygrywał w 2004, 2006, 2007 i 2010 roku, w paryskim Roland Garros w 2009 roku, na londyńskich kortach Wimbledonu w latach 2003-2007 i 2009 roku, a w nowojorskim US Open od 2004 do 2008 roku. Łącznie w karierze Szwajcar wygrał 233 mecze (przegrał 35), w tym 50 w Roland Garros (12 porażek). Z kolei Connors, który 2 września będzie obchodził 60. urodziny, zwyciężył w Australian Open (1974), Wimbledonie (1974, 1982) oraz US Open (1974, 1976, 1978, 1982-1983). Jego indywidualny bilans wynosi 233-49. I runda gry pojedynczej mężczyzn: Roger Federer (Szwajcaria, 3.) - Tobias Kamke (Niemcy) 6:2, 7:5, 6:3 Łukasz Kubot (Polska) - Karol Beck (Słowacja) 7:5, 6:2, 7:5 Florent Serra (Francja) - Feliciano Lopez (Hiszpania, 15) 5:0 i krecz Lopeza Martin Klizan (Słowacja) - Frank Dancevic (Kanada) 4:0 i krecz Dancevica Marcel Granollers (Hiszpania, 20) - Joao Sousa (Portugalia) 6:2, 3:6, 6:3, 6:4 Blaz Kavcic (Słowenia) - Lleyton Hewitt (Australia) 7:6 (7-2), 6:3, 6:7 (4-7), 6:3 Malek Jaziri (Tunezja) - Philipp Petzschner (Niemcy) 6:3, 7:5, 7:6 (9-7) Michaił Kukuszkin (Kazachstan) - Ernests Gulbis (Łotwa) 6:4, 7:6 (7-4), 5:7, 2:6, 6:4 Andreas Seppi (Włochy, 22) - Nikołaj Dawidienko (Rosja) 6:3, 7:6 (7-5), 7:5 Adrian Ungur (Rumunia) - David Nalbandian (Argentyna) 6:3, 5:7, 6:4, 7:5 Horacio Zeballos (Argentyna) - Eric Prodon (Francja) 6:7 (8-10), 6:3, 6:3, 6:2 Novak Djokovic (Serbia, 1) - Potito Starace (Włochy) 7:6 (7-3), 6:3, 6:1