Gwiazda tenisa Heather Watson 19 maja skończyła 31 lat. Z powodu licznych obowiązków, musiała ostatecznie przesunąć w czasie świętowanie urodzin. Spotkała się z przyjaciółmi w restauracji, jednak to, co działo się później, mocno ją zaskoczyło. Kiedy wróciła do domu zaważyła, że w parkingu podziemnym nie ma jej auta - Lexusa. Co ciekawe, samochód był objęty 24-godzinną obserwacją, co sugeruje, że włamywacz musiał wiedzieć, kiedy dokładnie dokonać rabunku. Ponadto to wydarzenie miało miejsce dokładnie dwa dni po tym, jak "Lawn Tennis Association" - organ zarządzający sportem w Wielkiej Brytanii, poinformował o nawiązaniu współpracy właśnie z firmą Lexus. Ekspert ocenił postawę Igi Świątek. "Widać na horyzoncie trzeci tytuł Polki w Paryżu" Gwiazda tenisa pobawiona auta. Taki incydent i to w dodatku w dniu urodzin "Kiedy myślisz, że nie może być już gorzej w życiu... Uwierz mi. Zawsze może być gorzej. Wszytko się zaczęło, kiedy mój samochód został skradziony z podziemnego parkingu. Działa tam 24-godzinny monitoring oraz dodatkowo miejsca strzeże ochroniarz. I to wszystko stało się dokładnie w dniu, w którym wreszcie mogłam świętować urodziny ze znajomymi. Wszystkiego najlepszego?" - napisała Heather Watson w mediach społecznościowych. Pod jej wpisem zaroiło się od komentarzy. Kibice uważają, że powinna kupić sobie w przyszłości tańszą "furę". Wtedy na pewno nie zostanie skradziona. "Koszmar. Miejmy nadzieję, że policja szybko namierzy sprawców. 'Wszystko się zaczęło'..... mam nadzieję, że to nie początek wątku nieszczęścia" - dodał z kolei inny internauta. Brytyjka na swoim koncie ma wygraną w Wimbledonie w 2016 roku. Wówczas tryumfowała w grze mieszanej. Łącznie wygrała cztery turnieje rangi WTA oraz siedem ITF w grze pojedynczej. W przeszłości zajmowała 6. miejsce w rankingu WTA. Agnieszka Radwańska zaskakująco o meczu Igi Świątek. Jasny sygnał dla rywalki Polki. Co za słowa