We wrześniu ubiegłego roku Caroline Garcia przedwcześnie zakończyła sezon. Zaraz potem udała się na wakacje. Wybrała bardzo nietypowe miejsce - Antarktydę. Upajała się tam widokiem lodowych szczytów, obserwowała życie pingwinów, nie stroniła od kąpieli w ekstremalnie zimnej wodzie. Nikt jeszcze nie wiedział, że już wtedy walczyła z demonami. Kłopoty natury emocjonalnej dotknęły ją z całą mocą wiele miesięcy wcześniej, w trakcie Australian Open 2023. Stany lękowe i napady płaczu stawały się prawdziwą udręką. - Każdy mecz był koszmarem. Miałam beznadziejne nastawienie, byłam nieznośna dla mojego zespołu. Nienawidziłam osoby, którą się stawałam. To mnie wykańczało. Traciłam własne wartości, nie wiedziałam, kim jestem. To było nie do zniesienia - opowiada w poruszającym wywiadzie dla "L'Equipe". Iga Świątek na szczycie, 574 pkt nad Sabalenką. Role się odwróciły, teraz Aryna w opałach Caroline Garcia wraca do wielkiej gry. Na jak długo? Już teraz mówi o końcu kariery O tym, że jej myśli nie skupiają się wyłącznie na sporcie, tenisowy świat dowiedział się latem tego roku. Po US Open, zakończonym porażką już w I rundzie, zamieściła w sieci wpis, w którym obszernie odnosi się do zjawiska hejtu w przestrzeni wirtualnej. Wyznała, że po każdej porażce atakowana jest w mediach społecznościowych bez zachowania jakichkolwiek granic. Podobnie najbliższe jej osoby. "Może wydawać się wam, że to nas nie rusza. Ale rusza. Jesteśmy tylko ludźmi. A czasami, kiedy otrzymujemy tego typu wiadomości, jesteśmy naprawdę już zniszczeni emocjonalnie porażką w turnieju, a co dopiero tym. To wywołuje spore szkody. Wielu przede mną poruszało tę kwestię. A wciąż nie doszło do żadnego postępu" - pisała wówczas w mediach społecznościowych. Kilka tenisistek ze światowego topu zareagowało na ten wpis, m.in. Coco Gauff i Iga Świątek. One również doświadczały przejawów hejtu w przestrzeni wirtualnej. Caroline Garcia doceniła ich gest, ale była już wtedy mentalnie wypalona. "Muszę odpocząć psychicznie" - oznajmiła w połowie września po porażce z Magdaleną Fręch w półfinale turnieju w Guadalajarze. To jej ostatni jak do tej pory występ na korcie. Co dalej? "Za miesiąc, jeśli wszystko pójdzie dobrze, wrócę na kort Australian Open. To coś więcej niż powrót do rywalizacji. To osobiste rozliczenie" - poinformowała 31-letnia Francuzka przed niespełna trzema tygodniami na platformie X. Nie wiadomo jednak, jak długo będziemy mogli ponownie obserwować ją w grze o najwyższą stawkę. - Jeśli znów stanę się toksyczną osobą, nie będę mogła spać w nocy i będą mnie dręczyć ataki paniki, będzie to oznaczać, że to koniec. Nie widzę siebie grającej przez pięć kolejnych lat - stwierdziła we wspomnianej rozmowie z "L'Equipe". W październiku 2018 roku Caroline Garcia była czwartą rakietą świata, dzisiaj plasuje się na 48. lokacie rankingu WTA. ---------------- Jeśli potrzebujesz pomocy lub rozmowy z psychologiem, skorzystaj z jednego z poniższych numerów telefonów: - czynny całodobowo i 7 dni w tygodniu telefon Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym - 800 702 222 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka - 800 121 212 Możesz też odwiedzić stronę centrumwsparcia.pl, gdzie znajduje się grafik dostępnych specjalistów: lekarzy psychiatrów, prawników i pracowników socjalnych.