To, co przydarzyło się Darii Kasatkinie podczas Australian Open, nie sposób nazwać inaczej niż "sensacyjną klęską". Ósma rakieta świata na antypodach niespodziewanie uległa już w pierwszej rundzie w starciu ze swoją rodaczką Warwarą Graczową, przegrywając 1:6, 1:6. Po porażce przyznała, że popełniła błąd w trakcie przygotowań do wielkoszlemowej inauguracji sezonu, a dodatkowo czuła się "wypalona" i "przemęczona". W Dausze Rosjanka przeżyła kolejne wielkie rozczarowanie. W pierwszym meczu poradziła sobie wprawdzie z Kanadyjką Rebecca Marino, lecz już w drugiej rundzie opadła z turnieju. Wyeliminowała ją brazylijski tenisista - Beatriz Haddad Maia. W pierwszym secie pochodząca z Sao Paulo 26-latka wygrała pewnie 6:3, lecz w drugim do rozstrzygnięcia wyniku potrzebny był tie-break. I choć Daria Kasatkina miała w nim aż trzy piłki setowe, ostatecznie wojnę nerwów wygrała jej rywalka. Turniej WTA w Dausze. Daria Kasatkina przegrywa, Iga Światek gra dalej Wcześniej Beatriz Haddad Maia - 12. rakieta światowego rankingu - wyeliminowała Hiszpankę Paulę Badosę, która przechodzi ostatnio przez fatalny czas, choć jeszcze niedawno znajdowała się w ścisłej czołówce w świecie kobiecego tenisa. Także podczas turnieju w Abu Dhabi Daria Kasatkina poległa już w drugim spotkaniu. Wówczas lepsza okazała się reprezentantka Chin - Quinwen Zheng. A przecież jeszcze w poprzednim sezonie Rosjanka była między innymi półfinalistką Rolanda Garrosa. Warto zaznaczyć, że udanie swoją rywalizację na katarskich kortach zainaugurowała Iga Świątek. Polka w pierwszej rundzie miała wolny los, a w drugiej pewnie pokonała Danielle Collins, tracąc tylko jednego gema. Jej kolejną rywalką będzie Szwajcarka Belinda Bencic. "Ciężko stwierdzić, czego będzie można się spodziewać. Belinda jest świetną zawodniczką. Mierzyłyśmy się w United Cup i był to bardzo ciężki mecz. Wiem, że będzie intensywnie. To duże wyznanie. Postaram się użyć swojego doświadczenia. Będzie też zabawnie. Belinda gra szybko, więc cały czas musisz stać w gotowości na palcach. Ale nie mogę się tego doczekać - stwierdziła Iga Świątek.