Koszmar gwiazdy powrócił. Wpis chwyta za serce. Kolejny raz to samo
Paula Badosa nie dokończyła meczu drugiej rundy turnieju WTA w Hua Hin. Okazało się, że Hiszpanka ma problemy z placami. Przez ten uraz pauzowała sześć miesięcy w drugiej połowie zeszłego roku. Nie wiadomo, czy tym razem przerwa potrwa aż tyle, ale 26-latka zamieściła na portalu społecznościowym wpis, który chwyta za serce.

Wszystko zaczęło się podczas zeszłorocznego Wimbledonu, gdzie Badosa skreczowała w drugiej rundzie podczas spotkania z Ukrainką Martą Kostiuk.
Do grania Hiszpanka wróciła dopiero w tym sezonie. W Adelajdzie potknęła się już na pierwszej przeszkodzie, ulegając Amerykance Bernardzie Perze. Potem był już występ w Australian Open.
W Melbourne 26-latce poszło lepiej. Najpierw bowiem pokonała Amerykankę Taylor Townsend, następnie Rosjankę Anastazję Pawluczenkową, a zatrzymała się dopiero na kolejne Amerykance Amandzie Anisimowej.
W tym tygodniu Badosa występowała w Tajlandii. W pierwszej rundzie, po trzysetowym boju, pokonała reprezentantkę gospodarzy Lanlanę Tararudee, a w następnej mierzyła się z Dianą Sznajder.
Pierwszego seta wygrała 19-letnia Rosjanka pewnie, 6:2. w drugim lepsza była Hiszpanka, prowadziła 4:1, potem straciła dwa gemy i wtedy poddała spotkanie.
Niestety, Paula Badosa musiała zakończyć udział z powodu kontuzji dolnej części pleców. Szybkiego powrotu do zdrowia
To już czwarty raz od poprzedniego roku, kiedy 26-latka urodzona w Nowym Jorku musiała zejść z kortu z powodu kontuzji.
Tenis. Ludzie w komentarzach wspierali Paulę Badosę
Najpierw nie wyszła na półfinałowy mecz z Rosjanką Darią Kasatkiną w jednym z turniejów WTA w Adelajdzie przez udo. Ten uraz kosztował ją także udział w zeszłorocznym Australian Open.
Następnie Badosa miała problemy z kręgosłupem w Rzymie, gdzie doszła jednak do półfinału, przez co opuściła wielkoszlemowy Roland Garros. Wróciła na Wimbledon, a tam skreczowała w meczu drugiej rundy z Kostiuk, już w powodu pleców.
Po spotkaniu ze Sznajder Hiszpanka zamieściła w portalu społecznościowym emoji ze złamanym sercem.
W komentarzach natychmiast pojawiły się wpisy podnoszące ją na duchu.
"Bardzo mi przykro, że przez to przechodzisz. Kontuzje są dokuczliwe nawet w najlepszych momentach. Nie potrafię sobie wyobrazić bólu i udręki, jakie powodują u zawodowych sportowców. Mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia, czego Ci życzę" - to jeden z nich.
Badosa odniosła się do niego, wstawiając ikonkę ze smutną twarzą, ale także ręce w geście podziękowania.


