Partner merytoryczny: Eleven Sports

Kontrowersyjny Rosjanin zaskoczył. Wywołał awanturę, potem ogłosił koniec

Daniił Miedwiediew na początku lutego ponownie dał o sobie znać całej tenisowej społeczności. Rosjanin po raz kolejny nie potrafił się opanować i słownie zaatakował sędziego po tym, gdy otrzymał ostrzeżenie za opóźnienie serwisu. Następnie opanował nerwy, pokonując w trzech setach Stana Wawrinkę. Po meczu natomiast ogłosił wielką zmianę. Początkowo nic nie zapowiadało takiego zwrotu akcji.

Daniił Miedwiediew w poniedziałek słownie zaatakował sędziego. Kilkanaście godzin później rozstał się z trenerem
Daniił Miedwiediew w poniedziałek słownie zaatakował sędziego. Kilkanaście godzin później rozstał się z trenerem/PAUL CROCK / Polsat Sport/AFP

Rosjanin z przytupem rozpoczął tegoroczną rywalizację w Rotterdamie. Zawodnik przyleciał do Holandii wściekły, ponieważ zaledwie kilkanaście dni wcześniej już na etapie drugiej rundy pożegnał się z Australian Open. I niestety ogromna irytacja dała o sobie znać podczas starcia ze Stanem Wawrinką. W pewnym momencie sędzia zwrócił mu uwagę za to, że niepotrzebnie przedłuża serwis. Reakcja Daniiła Miedwiediewa? Skandaliczna. Podczas jednej z przerw kontrowersyjny sportowiec wyżył się na arbitrze.

28-latek zwracał się do rozjemcy pojedynku w sposób skandaliczny. "Jesteś fatalny" - wypalił na samym początku. "Dlaczego dałeś mi ostrzeżenie? Nie masz oczu? Masz ewidentnie jakiś problem. (...) Byłem spokojny, ale ty szukasz problemów. Masz ewidentnie jakieś problemy" - kontynuował następnie totalnie niepotrzebny wywód. Gwiazdor szybko jednak wziął się w garść, opanowując nerwy. Po przegranym pierwszym secie wygrał dwa kolejne i zameldował się w dalszej fazie turnieju.

Daniił Miedwiediew pożegnał trenera. Już nie będzie duetu w sztabie szkoleniowym

Triumf nad Szwajcarem nie zakończył dyskusji na temat Rosjanina w mediach społecznościowych. Kibice krytykują go za kolejny w karierze pokaz nieładnego zachowania. Sam zainteresowany również zadbał o to, by wciąż było o nim głośno. Za pośrednictwem platformy X kilkanaście godzin po ostatniej piłce poinformował o rozstaniu z jednym z trenerów.

"Gilles Simon i ja wspólnie postanowiliśmy zakończyć współpracę. Jestem naprawdę wdzięczny za wszystko, co wniósł do zespołu. Pozostaniemy przyjaciółmi i życzymy mu wszystkiego najlepszego" - napisał. Francuz w sztabie Daniiła Miedwiediewa nie pobył zbyt długo, bo pracował na sukces Rosjanina przez rok. Według informacji "tennis.com", nietknięty pozostaje Gilles Cervara. Kibice decyzję zawodnika przyjęli z zadowoleniem. W komentarzach powtarza się stwierdzenie "to dobry krok".

Kolejny mecz 28-latek rozegra w środowe popołudnie. O awans do trzeciej rundy powalczy z Mattią Belluccim.

Kłótnia Miedwiediewa z sędzią! "Jesteś fatalny". WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Daniił Miedwiediew/TIZIANA FABI/AFP
Daniił Miedwiediew/JULIEN DE ROSA / AFP/AFP
Daniił Miedwiediew/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem