W pierwszym secie Magdalena Fręch przegrała przy swoim podaniu tylko jednego gema. Ale to jedno potknięcie wystarczyło, by partia zakończyła się triumfem Brazylijki. W drugiej odsłonie Beatriz Haddad Maia prowadziła już 4-0. Polka podjęła walkę, ale zdołała na swoją korzyść rozstrzygnąć tylko dwa gemy. W ten sposób pożegnała się z turniejem. Turniejowa jedynka za burtą. Cudowne przełamanie Mai Chwalińskiej Dwie Polki już za burtą turnieju w Montrealu. Do gry wchodzi Iga Świątek Tenisistka z Ameryki Południowej to półfinalistka tegorocznego French Open. Obie zawodniczki mierzyły się po raz drugi. W ubiegłym roku również górą była Brazylijka, wygrywając w Birmingham na pełnym dystansie - w trzech setach. W poniedziałek, również w pierwszej rundzie, udział w montrealskiej imprezie zakończyła Magda Linette, ulegając Białorusince Wiktorii Azarence 3:6, 0:6. Wielka gwiazda polskiego pochodzenia wraca po 1292 dniach. Zaskoczyła pewnością siebie W środę na kort wyjdzie Iga Świątek. Liderka światowego rankingu jest rozstawiona z numerem jeden i rywalizację rozpoczyna od drugiej rundy. Jej pierwszą rywalką będzie Czeszka Karolina Pliskova. Wynik 1. rundy: Beatriz Haddad Maia (Brazylia, 11) - Magdalena Fręch (Polska) 6:4, 6:2.