W finałowej rywalizacji rozgrywek World Tennis League znalazły się ekipy Kites i Eagles, które zgromadziły najwięcej punktów w trakcie trzydniowej fazie grupowej. W przypadku tych drugich ważny był także procent gemów, bowiem tyle samo "oczek" zdobył także Team Falcons. Losy drużyny Hawks z Igą Świątek i Hubertem Hurkaczem w składzie ważyły się do samego końca, ale ostatecznie zabrakło kilku punktów do tego, by reprezentanci Polski mogli zagrać w niedzielnym meczu o tytuł. Niedzielny finał rozpoczął się bardzo dobrze z perspektywy zespołu Kites. Paula Badosa grająca miksta w duecie ze swoim życiowym partnerem Stefanosem Tsitsipasem odnieśli zwycięstwo 7:6(5) nad Mirrą Andriejewą i Daniiłem Miedwiediewem. W kolejnym spotkaniu ponownie mogliśmy zobaczyć na korcie Badosę i Andriejewą, ale tym razem ich partnerkami były odpowiednio Aryna Sabalenka i Sofia Kenin. Tym razem to zespół Eagles mógł świętować sukces, bowiem Mirra i Sofia pokonały Arynę oraz Paulę 7:5, dzięki czemu wyprowadziły swoją ekipę na prowadzenie 13-12 w całym spotkaniu. Po następnym pojedynku przewaga jeszcze bardziej się powiększyła. W męskim deblu Daniił Miedwiediew i Andriej Rublow wygrali 6:3 z Grigorem Dimitrowem i Lloydem Harrisem, dzięki czemu Eagles prowadzili już różnicą 4 pkt. Sofia Kenin z patentem na Arynę Sabalenkę. Podwójny sukces Amerykanki W przedostatnim starciu na korcie zameldowały się Aryna Sabalenka i Sofia Kenin. Białorusinka z pewnością liczyła na rewanż za przegrany pojedynek w deblu i podtrzymanie nadziei Kites na końcowym triumf. Amerykanka nie zamierzała jednak odpuścić. W piątym gemie doprowadziła do przełamania i jak się później okazało - potrafiła utrzymać przewagę do samego końca. W żadnym gemie przy własnym podaniu nie musiała bronić ani jednego break pointa i ostatecznie wygrała 6:4. Mistrzyni Australian Open z 2020 roku miała tego dnia patent na wiceliderkę rankingu WTA. Zwycięstwo Kenin niemal przypieczętowało sukces drużyny Eagles, która w tym momencie prowadziła już wynikiem 25-19. Na koniec zmagań na korcie zameldowali się jeszcze Grigor Dimitrow i Andriej Rublow. Bułgar spełnił pierwszy warunek i pokonał Rosjanina 6:3. Na tablicy wyników w całym starciu mieliśmy 28-25 dla Eagles. Doszło zatem do dogrywki, gdzie jako pierwszy gema zdobył Dimitrow, ale Rublow szybko odpowiedział i zamknął całe spotkanie. Ostatecznie Team Eagles triumfował 29-26 i wygrał drugą edycję pokazowych rozgrywek World Tennis League. To również udany rewanż za przegraną w fazie grupowej. Wówczas zespół Kites wyraźnie pokonał swoich przeciwników 27-22. Już za 5 dni startuje nowy sezon w rozgrywkach tenisowych. Igę Świątek i Huberta Hurkacza będziemy mogli zobaczyć podczas turnieju United Cup. Transmisje na sportowych antenach Polsatu.