Zdaniem dziennikarzy, szef związku ma złożyć dymisję podczas posiedzenia zarządu zaplanowanego na 24 listopada. Najprawdopodobniej zastąpi go serbski minister spraw zagranicznych Vuk Jeremic. Oficjalnie powodem rezygnacji są zobowiązania wobec Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF) oraz komitetu Pucharu Davisa. 48-letni Zivojinovic był skonfliktowany z ojcem Novaka - Srdjanem Djokovicem od ponad roku. Do tarć między nimi dochodziło m.in. przy okazji organizacji turnieju ATP w Belgradzie, ale i kwestii występu numeru jeden światowych kortów w reprezentacji. Jednym z nagłośnionych przez media epizodów w tym konflikcie była scysja, do jakiej doszło w grudniu ubiegłego roku po tym, jak w Belgradzie Serbowie sięgnęli po raz pierwszy w historii po Puchar Davisa. Podobno publicznie Djokovic-senior stwierdził, że udział prezesa i federacji w postępach oraz sukcesach jego syna, a także innych czołowych zawodników z tego kraju jest mało znaczący. Zivojinovic na przełomie lat 80. i 90. zawodowo grał w tenisa, a najwyżej był notowany na 19. miejscu w rankingu ATP World Tour w singlu. W grze pojedynczej wygrał dwa turnieje z tego cyklu, a w podwójnej osiem, ale za to w 1986 roku był liderem klasyfikacji deblistów. Zarobił na korcie blisko półtora miliona dolarów.