W tym roku dostaliśmy kolejne potwierdzenie, że Magda Linette świetnie czuje się podczas rywalizacji w Azji. Po udanym występie w Pekinie, gdzie nasza tenisistka dotarła do czwartej rundy, pokonując po drodze m.in. Jasmine Paolini, poznanianka udała się do Wuhan na ostatni turniej rangi WTA 1000 w tym sezonie. I tam również radziła sobie świetnie, chociaż los na starcie nie był dla niej łaskawy. Polka na "dzień dobry" wylosowała starcie z Ludmiłą Samsonową, z którą miała bilans 0-3. Dwie porażki przeciwko Rosjance poniosła w tym sezonie. 32-latka w kapitalnym stylu zrewanżowała się jednak rywalce za tamte niepowodzenia, wygrywając 6:2, 6:2. Dzięki temu otworzyła sobie turniejową drabinkę. W kolejnej fazie nasza tenisistka zmierzyła się z Łesią Curenko. W ósmym gemie meczu Ukrainka skreczowała z powodu kontuzji, przy stanie 5:2 z perspektywy Linette. Dzięki temu otrzymaliśmy siódme starcie pomiędzy Magdą a Darią Kasatkiną. Rosjanka prowadziła 4-2 w bezpośrednich starciach, wygrała trzy ostatnie pojedynki. Polka znów miała świetną okazję na poprawienie tego zestawienia. Magda Linette w ćwierćfinale WTA 1000 w Wuhan. Kolejny świetny mecz Polki Obie zawodniczki rozpoczęły batalię od pewnie utrzymanego podania. Przełom nastąpił w czwartym gemie. Wówczas Kasatkina zaliczyła kryzys przy swoim serwisie. Na koniec popełniła dwa podwójne błędy z rzędu i doszło do pierwszego przełamania. Podrażniona rywalka szybko odrobiła stratę breaka, ale nie nacieszyła się tym faktem zbyt długo. Po kapitalnym returnie Linette ponownie wyszła na dwugemowe prowadzenie, a po chwili zrobiło się już 5:2 dla poznanianki. Nasza reprezentantka wyglądała o wiele solidniej w tej fazie spotkania. Posiadała więcej atutów, łatwiej jej było utrzymać się w grze przy własnym podaniu. Regularna gra ze strony Darii nie wystarczała do nawiązania rywalizacji z Polką. W ósmym gemie otrzymaliśmy kolejne potwierdzenie. Po kapitalnej akcji Magda wywalczyła sobie kolejne przełamanie, które jednocześnie oznaczało zwycięstwo 6:2 w pierwszym secie. Kapitalnie układał się dla poznanianki także początek kolejnej odsłony meczu. Już w drugim gemie doszło do przełamania na korzyść naszej tenisistki - znów po podwójnym błędzie serwisowym rywalki. Po chwili Linette miała kilka okazji, by prowadzić 3:0. Nie udało się jednak wykorzystać żadnej z nich. Zdeterminowana Kasatkina doprowadziła do wyrównania, zrobiło się 2:2. Chwilowy zryw Rosjanki nie zachwiał jednak pewnością siebie Polki. Kolejne minuty znów należały do 32-latki, przez co udało się wyjść na prowadzenie 5:2. Daria do końca walczyła o odrobienie strat, ale nasza reprezentantka nie pozwoliła się dogonić. Ostatecznie Magda wygrała mecz 6:2, 6:3 i awansowała do ćwierćfinału WTA 1000 w Wuhan, gdzie zagra z Coco Gauff. Amerykanka pokonała dzisiaj Martę Kostiuk 6:4, 6:1. Dokładny zapis relacji z meczu Magda Linette - Daria Kasatkina jest dostępny TUTAJ.