Iga Świątek we wtorek rozgrywała mecz czwartej rundy Italian Open 2023. W dwóch setach pokonała Chorwatkę Donnę Vekić. W przerwie pomiędzy partiami widzowie oglądający mecz w Canal+ Sport mogli się mocno zdziwić. Nagle usłyszeli z ust komentatora Bartosza Ignacika słowa: "Co ty mi pier***isz, że ja, k***a, te forhendy źle gram. J*b, j*b, j*b, j*b. Tak, dobrze? Podoba ci się?". Dziennikarz nie miał świadomości, że ma w tamtym momencie włączony mikrofon i słychać go na transmisji. Współkomentatorem spotkania był Dawid Celt, który jednak zachował pełen spokój i nie wykazał żadnej dużej ekspresji w swoich pozornie "pozaantenowych" wypowiedziach. Gorąco w Rzymie. Rosjanka wypomniała wiek sędziego. "To paskudne" Canal+ przeprosiło za zachowanie komentatora. Specjalny tweet W środowe przedpołudnie wspomniana stacja telewizyjna postanowiła zareagować, publikując specjalny wpis na Twitterze. "W imieniu CANAL+ i Bartka Ignacika przepraszamy wszystkich widzów CANAL+ SPORT za niecenzuralne słowa, które padły na antenie w trakcie wczorajszej transmisji meczu Igi Świątek. Dołożymy wszelkich starań, aby takie sytuacje nie wystąpiły w przyszłości" - napisano. Reakcje internautów nie wskazują na to, żeby byli oni oburzeni zaistniałą sytuacją. Została ona zinterpretowana w kategorii zabawnej wpadki. Bartosz Ignacik poza komentowaniem meczów tenisa jest również prowadzącym słynnego programu "Turbokozak", w którym piłkarze (głównie związani z polską ligą) biorą udział w różnych indywidualnych konkurencjach piłkarskich. Im lepiej wykonają swoje zadanie, tym więcej punktów za nie otrzymają. Suma punktów pozwala im następnie rywalizować z innymi uczestnikami programu na przestrzeni całego sezonu. Iga Świątek zmierzy się ze swoim "koszmarem". Jedno działa na jej korzyść Dziennikarz jest również reporterem stacji Canal+ na meczach PKO BP Ekstraklasy. Jest producentem dwóch filmów dokumentalnych traktujących o tenisie: Polski Australian Open i Radwańska Open. Iga Świątek jest obecnie najlepszą tenisistką na świecie i najlepszą polską zawodniczką w historii całej dyscypliny. Właśnie teraz prezentuje ona swoją szczytową formę. Nic więc dziwnego, że mecze z jej udziałem wywołują ogromne emocje wśród kibiców, włączając w to dziennikarzy i ekspertów sportowych.