Po kilkutygodniowej przerwie Kamil Majchrzak powrócił do rywalizacji w wielkim stylu. W pierwszych dwóch rundach turnieju ITF 25k w Szarm el-Szejk oddał swoim rywalom zaledwie pięć gemów. W meczu o awans do półfinału czekało na niego teoretycznie najtrudniejsze wyzwanie, bowiem przyszło mu się zmierzyć z turniejową "2" - Chumojunem Sułtanowem. Notowany obecnie na 315. miejscu w rankingu ATP rywal Polaka miał już niedawno okazję zagrać przeciwko innemu tenisiście z naszego kraju. Reprezentant Uzbekistanu rywalizował w pojedynku singlowym z Maksem Kaśnikowskim na początku lutego podczas meczu Pucharu Davisa. Wówczas 20-latek urodzony w Warszawie w świetnym stylu pokonał swojego przeciwnika 6:3, 6:1 i dał bardzo cenny punkt naszej drużynie. Majchrzak miał zatem okazję podejrzeć z boku grę Sułtanowa, co niewątpliwie mogło podziałać wyłącznie na plus przed dzisiejszym starciem w ćwierćfinale egipskiej imprezy. I rzeczywiście - Polak od początku dyktował warunki na korcie, świetnie serwował. Szybko zbudował sobie prowadzenie 3:0, a w dalszej fazie pierwszego seta jeszcze je powiększył. Ostatecznie zapisał premierową partię na swoje konto rezultatem 6:1. Rywal robił, co mógł, ale Majchrzak okazał się zbyt mocny. Kolejny półfinał Polaka w tym sezonie W drugim secie rywal postawił się na początku, ale kluczowy okazał się fragment od czwartego do szóstego gema. Wówczas Majchrzak zdobył trzy gemy z rzędu i wyszedł na prowadzenie 4:2. Na koniec jeszcze raz przełamał reprezentanta Uzbekistanu i zakończył mecz wynikiem 6:1, 6:3, notując awans do piątego półfinału w tym sezonie. Tak się składa, że rozstawiony z "5" Polak pozostaje najwyżej rozstawionym tenisistą, który nadal liczy się w walce o końcowy tytuł w Szarm el-Szejk. O awans do wielkiego finału 28-latek będący aktualnie na 405. miejscu w rankingu ATP powalczy z turniejową "8" - Robinem Bertrandem. Francuz jest obecnie notowany o ponad 50 lokat niżej od Kamila Majchrzaka. Nasz zawodnik będzie bez wątpienia faworytem tego spotkania. W górnej części turniejowej drabinki egipskiej imprezy znajdują się za to tenisiści wyłącznie spoza czołowej "500", co potęguje szanse zawodnika urodzonego w Piotrkowie Trybunalskim na czwarty tytuł w tym sezonie. Do tej pory Majchrzak triumfował w ITF 15k w Monastyrze, ITF 25k w Hammamecie oraz ATP Challenger 50 w Kigali.