Magda Linette w dobrym stylu rozpoczęła zmagania w turnieju WTA 250 w Rouen. W poniedziałek pokonała w pierwszej rundzie Elsę Jacquemot 7:5, 6:1. W inauguracyjnym secie toczyła się zacięta rywalizacja, jednak od stanu 5:5 poznanianka zaczęła seryjnie zdobywać gemy i niewiele brakowało, by wygrała drugą partię do zera. Polka stanęła przed szansą, by po raz pierwszy od września ubiegłego roku awansować do ćwierćfinału w grze pojedynczej (wówczas Magda dotarła do finału WTA 250 w Kantonie). Okazja stała się tym większa, bowiem rywalką 32-latki była notowana obecnie na 204. miejscu w rankingu WTA Natalija Stevanović. Reprezentantka Serbii nieoczekiwanie pokonała w pierwszej rundzie Annę Blinkową. Pojedynek trwał ponad trzy godziny, faworytka miała aż trzy piłki meczowe. Mimo tego Rosjanka nie wykorzystała swoich szans i przegrała z tenisistką z trzeciej setki zestawienia. Dominacja Magdy Linette. Pierwszy ćwierćfinał Polki w singlu od siedmiu miesięcy Mecz o awans do ćwierćfinału rozpoczął się bardzo dobrze z perspektywy Linette. Polka była niejako zmuszona do przejmowania inicjatywy w wymianach, gdyż Stevanović preferowała defensywny styl gry, bardzo często broniła się slajsami. Nie zrobiło to jednak większego wrażenia na poznaniance, która szybko zbudowała sobie przewagę w pierwszym secie, wychodząc na prowadzenie 3:0. Później Serbka w łatwy sposób wygrywała swoje gemy, ale Magda cały czas kontrolowała sytuację przy własnym podaniu. Na koniec nasza tenisistka znów zaprezentowała się nieco staranniej przy serwisie rywalki i otrzymała szansę, by ponownie przełamać. Przy break poincie 32-latka zagrała głęboki return i wymusiła błąd na rywalce. W ten sposób zakończył się pierwszy set, wygrany przez Linette rezultatem 6:2. Na początku drugiej partii Magda miała nieco problemów. Pojawił się break point dla rywalki, przy którym poznaniance dopisało ogromne szczęście. Piłka dwukrotnie odbiła się od taśmy i spadła na stronę rywalki, bez szans na odpowiedź. Poznaniance udało się zakończyć gema w dobrym stylu i objąć prowadzenie. 32-latka miała break pointa, by wyjść na dwa gemy przewagi, ale jej return okazał się autowy i ostatecznie rywalka wyszła z opresji. Od tego momentu rozpoczęła się jednak całkowita dominacja polskiej zawodniczki. Magda wygrała wszystkie gemy do końca spotkania i zakończyła mecz rezultatem 6:2, 6:1. Ćwierćfinałową rywalką Polki będzie turniejowa "1" Anastazja Pawliuczenkowa lub Arantxa Rus. Dokładny zapis relacji z meczu Magda Linette - Natalija Stevanović jest dostępny TUTAJ.