Na początku 2023 roku Naomi Osaka ogłosiła wycofanie się z rywalizacji z powodu ciąży. Jej rozłąka z tenisem potrwała niespełna rok. Japonka jednak jeszcze przed ciążą osiągała słabsze wyniki, a świat w 2021 roku dowiedział się od niej, że walczy z depresją. Rozważała w tamtym czasie nawet zakończenie kariery. Ostatecznie się na to nie zdecydowała, ale jej ostatnim wielkim sukcesem jest zwycięstwo w Australian Open z 2021 roku. Od tamtego momentu 26-latka próbuje wrócić do najwyższej formy, ale wciąż jej się to nie udaje. Czwarta runda i koniec. Naomi Osaka w tym sezonie nie potrafi w tym sezonie zabrnąć dalej Naomi Osaka wróciła na kort po 15-miesięcznej przerwie i rozpoczęła w tym sezonie starty od turnieju w Birsbane. Tam odpadła w drugiej rundzie po porażce z Karoliną Pliskovą. Z Australian Open pożegnała się już po pierwszym spotkaniu, przegrywając 4:6, 6(2):7 z Caroline Garcią, równie szybko zakończyła swój udział w zawodach w Abu Dhabi, bowiem w I rundzie lepsza okazała się Danielle Collins. Amerykanka, która zaatakowała podczas igrzysk olimpijskich Igę Świątek, zwyciężyła 7:5, 6:0. Początki były zatem bardzo trudne, ale po tak długiej absencji można się było tego spodziewać. Przełom nastąpił w lutym podczas turnieju w Dosze. Tam Osaka dotarła do ćwierćfinału, lecz po raz drugi w tym sezonie uległa Pliskovej, choć po zaciętym boju - 6(6):7, 6(5):7. Od tamtych zawodów Japonka stała się znacznie bardziej konkurencyjna dla rywalek i już nie odpadała tak często po pierwszych występach. Nieźle spisała się m.in. w Rzymie, gdzie doszła do 1/8 finału. We French Open odpadła już za to w II rundzie po porażce 6(1):7, 6:1, 5:7 z Igą Świątek, choć wydawało się, że jest bardzo bliska pokonania Polki. Niestety, od połowy czerwca Osaka znów prezentuje się znacznie gorzej i od rywalizacji w Berlinie nie jest w stanie przebrnąć nawet II rundy. Tak też było w trakcie rozgrywanego właśnie turnieju w Cinncinati. 26-latka uległa w II rundzie Ashlyn Krueger 2:6, 6:2, 3:6 i po raz kolejny pożegnała się ze zmaganiami po drugim meczu. Dlatego była liderka światowego rankingu zebrała się na szczere wyznanie odnośnie swojej dyspozycji. Osaka szczerze o swoich problemach. "Co się do cho*** dzieje?" Japońska tenisistka opublikowała w swoich mediach społecznościowych list, w którym otworzyła się przed kibicami i przedstawiła w nim problemy, z którymi się zmaga. "Obecnie moim największym problemem nie są jednak porażki, moim największym problemem jest to, że nie czuję się, jakbym była w swoim ciele. To dziwne uczucie, nie trafiam piłek, które powinnam trafiać, uderzam piłki słabiej niż pamiętam, że kiedyś uderzałam. Próbuję sobie powiedzieć "wszystko w porządku, świetnie ci idzie, po prostu przebrnij przez to i naciskaj dalej", ale psychicznie to naprawdę wyczerpuje. Wewnętrznie słyszę, jak krzyczę "co do chol*** się dzieje?!?!" - czytamy w części komunikatu Naomi Osaki. "To mnie przeraża, ponieważ gram w tenisa odkąd skończyłam 3 lata, rakieta tenisowa powinna być jak przedłużenie mojej ręki. Nie rozumiem, dlaczego wszystko musi być prawie nowe. Powinno to być dla mnie tak proste jak oddychanie, ale tak nie jest i szczerze mówiąc, nie zdawałam sobie sprawy z tego powodu aż do teraz" - napisała dalej. Mimo wszystko 26-latka jest dobrej myśli i zapowiedziała, że nie zamierza się poddawać. "Nic w życiu nie jest obiecane, ale zdałem sobie sprawę, że mogę obiecać sobie, że będę pracował tak ciężko, jak potrafię i dam z siebie wszystko do samego końca. Do zobaczenia w Nowym Jorku" - zakończyła. Osaka ostatnimi słowami nawiązała tym samym do US Open, który zostanie rozegrany w dniach od 26 sierpnia do 9 września właśnie w Nowym Jorku. Japonka triumfowała w tym turnieju dwukrotnie w 2018 i 2020 roku. Tytułu tym razem będzie bronić Coco Gauff.