W sobotę rano w grze o triumf w turnieju pozostawały trzy zawodniczki z czołowej "10" rankingu WTA. Obok Igi Świątek (która pokonała Dankę Kovinić i zameldowała się w czwartej rundzie) były to Paula Badosa i Aryna Sabalenka. Kolejna gwiazda tenisa za burtą Zawodniczka z Białorusi w godzinach popołudniowych wypadła z tego grona, a tenisistką, która odarła ją z marzeń była Camila Giorgi. Włoszka przegrała co prawda pierwszego seta 4:6, lecz w kolejnym pozwoliła przeciwniczce na wygranie tylko jednego gema. O wszystkim decydowała trzecia partia, a ta zaczęła się od... przegranego serwisu Sabalenki. To był jednak dopiero przedsmak klęski, jaką poniosła - seta przegrała do zera! Giorgi, która w imprezie także była rozstawiona (jako 28.) nie zmarnowała szansy, jaka się przed nią otworzyła. Bardzo pewnie zwyciężyła także w trzeciej odsłonie i awansowała do grona szesnastu najlepszych tenisistek tegorocznej edycji. Camila Giorgi - Aryna Sabalenka 4:6, 6:1, 6:0 Niedługo później z rywalizacją pożegnała się Paula Badosa, która musiała poddać swój mecz z powodu kontuzji. Tym samym z TOP10 rankingu w grze jest już tylko Iga Świątek.