Klęska turniejowej "trójki" w Osace, demolka w drugim secie. Wiktorowski i Osaka już czekają
W turnieju WTA 250 w Osace nie występuje już żadna z Polek, ale nie oznacza to braku polskich akcentów - w grze o tytuł wciąż jest bowiem Naomi Osaka, którą od kilku miesięcy prowadzi Tomasz Wiktorowski. Japońska tenisistka zameldowała się już w ćwierćfinale, a w czwartkowy poranek czasu polskiego poznała swoją potencjalną rywalkę. Trener rozstawionej z "1" zawodniczki może odetchnąć z ulgą.

Turniej WTA 250 w Osace powoli wkracza w decydującą fazę - za nami kolejne mecze drugiej rundy, które wyłoniły ćwierćfinalistki zmagań. O półfinał zagra m.in. Rebecca Sramkova, która po pokonaniu rozstawionej Ann Li zmierzy się z Leylah Fernandez. Po trzysetowym boju z Susan Lamens miejsce w najlepszej ósemce zapewniła sobie również Naomi Osaka.
Japonka, notowana obecnie na 16. miejscu w rankingu WTA, jest w Osace rozstawiona z "1". Tenisistka w swoim rodzinnym mieście walczy o to, by powrócić na zwycięską ścieżkę - po udanych turniejach w Ameryce Północnej (dotarła do finału turnieju WTA 1000 w Montrealu, zagrała też w półfinale wielkoszlemowego US Open) w Azji zaliczyła dwa nieudane występy. Z turniejami w Pekinie i Wuhanie żegnała się na etapie drugiej rundy po porażkach z Alaksandrą Sasnowicz i Lindą Noskovą.
WTA Osaka. Naomi Osaka poznała potencjalną rywalkę
Osaka w ćwierćfinale zagra z Jaqueline Cristian, która w drugiej rundzie pokonała rozstawioną Jessikę Bouzas Maneiro. W międzyczasie wyłoniono także potencjalną rywalkę Japonki w półfinale, o ile ta wcześniej wyeliminuje Rumunkę.
W czwartkowy poranek czasu polskiego w ćwierćfinale zmierzyły się Elise Mertens i Tereza Valentova. Notowana na 21. miejscu w rankingu WTA Belgijka w Osace jest rozstawiona z numerem "3", z kolei Czeszka (78. w rankingu) musiała wcześniej przedzierać się przez kwalifikacje. W starciu z wyżej notowaną rywalką potwierdziła jednak, że jest dobrze przygotowana do turnieju.
Belgijka mecz rozpoczęła bardzo dobrze, bo od przełamania Czeszki. Przewagę przełamania utrzymywała przez długi czas, aż do stanu 4:3. Wówczas Valentova odpowiedziała przełamaniem powrotnym, później ponownie wygrała gema przy serwisie rywalki i wygrała 6:4.
Kwalifikantka poszła za ciosem, bez większych problemów obroniła podanie na początku drugiej partii, w czwartym gemie z kolei przełamała rywalkę. Mertens była w stanie wygrać tylko jednego gema, została zdeklasowana w stosunku 1:6 i po 76 minutach pożegnała się z turniejem.
Valentova w ćwierćfinale zagra z Olgą Danilović, a jej awans zapewne ucieszy... Naomi Osakę. Japonka i jej trener Wiktorowski mogli bowiem odetchnąć z ulgą po tym, jak z turniejem pożegnała się Mertens - Belgijka w siedmiu meczach z Osaką wygrała aż trzykrotnie, w tym ich ostatnie spotkanie, jakie miało miejsce w ubiegłym roku podczas turnieju w Montrealu. Teraz Japonka uniknie starcia ze swoją pogromczynią, po ewentualnym wyeliminowaniu Crisitan zmierzy się właśnie z Valentovą lub Danilović.













