Przed rokiem w Monte Carlo, Andriej Rublow święcił swój największy sukces w singlowej karierze, sięgając po swój pierwszy tytuł rangi ATP Masters 1000 w grze pojedynczej. W finale dokonał niebywałej rzeczy, odwracając losy trzeciej partii starcia z Holgerem Rune. Dzięki temu, że sięgnął po końcowe trofeum, zarobił aż 1000 pkt do rankingu ATP, które pozwoliły mu się na dobre zadomowić w ścisłej czołówce. Przed tegoroczną edycją Rosjanin zajmował 6. lokatę w zestawieniu najlepszych tenisistów, posiadając ponad 1000 oczek przewagi nad kolejnym zawodnikiem. Okazuje się jednak, że mimo tego może stracić obecne miejsce w zestawieniu, które ukaże się 15 kwietnia. Wszystko przez porażkę, jakiej doznał dzisiaj w drugiej rundzie w starciu z Alexeiem Popyrinem. Rublow odpada z Monte Carlo. Straci mnóstwo punktów, okazja dla Hurkacza Andriej nie poradził sobie z presją obrony tytułu oraz stylem narzuconym przez Australijczyka. Chociaż w drugim gemie miał dwa break pointy, by przełamać rywala, to jako pierwszy dokonał tego Popyrin. Będący aktualnie na 46. pozycji w rankingu Alexei wyszedł na prowadzenie 2:1 i nie oddał go już do końca pierwszej partii. Po drodze Australijczyk miał jeszcze kolejne break pointy, ale ostatecznie zamknął seta przy swoim serwisie rezultatem 6:4, wykorzystując czwartą okazję. Początek drugiej partii ułożył się po myśli Andrieja. Miał prowadzenie 3:1, ale szybko je stracił. Potem wyszedł jeszcze 4:3, ale już bez przewagi przełamania. Od tego momentu nie wygrał już ani jednego gema do końca meczu. Przy stanie 5:4 Popyrin serwował po zwycięstwo. Rublow doczekał się jeszcze jednej okazji na powrót, ale nie wykorzystał break pointa. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Australijczyka 6:4, 6:4. Tym samym Rosjanin straci mnóstwo punktów w najnowszym rankingu ATP. To otwiera szansę przed Hubertem Hurkaczem. Przy pozytywnym przebiegu zdarzeń, wrocławianin może awansować po turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo nawet na 6. lokatę w najnowszym zestawieniu najlepszych tenisistów. Aby tak się stało, musi jednak znaleźć się co najmniej w półfinale imprezy i przy okazji liczyć na problemy innych konkurentów. Jeśli Polak zaszedłby dalej, wówczas jego szanse jeszcze bardziej wzrosną. Dotychczasową "życiówką" Hurkacza jest obecna pozycja, czyli 8. miejsce.