- Najbardziej brakuje mi rywalizacji, wiadomo, że żaden trening nie zastąpi gry z przeciwnikiem. Rywalizacja podczas meczu i na turnieju to zupełnie inne sprawy. Brakuje mi zwycięstw, porażek, przygotowania do meczów, całej tej otoczki i towarzyszących emocji - powiedziała. Urszula Radwańska dostrzega pozytywy obecnej sytuacji. W końcu znalazła czas, żeby posprzątać mieszkanie.- Zawsze to odkładałam na dwa, trzy dni, bo nigdy nie było czasu. Przy okazji znalazło się wiele rzeczy, które kiedyś zaginęły. A tak na poważnie, to wreszcie jest chwila spokoju, ponieważ jak wiadomo życie sportowca, to tak naprawdę życie na walizkach. Cały czas są jakieś turnieje, wyjazdy, zmiany kontynentów, teraz jest wreszcie taka dłuższa chwila na oddech w domu - stwierdziła.Obecny czas siostra Agnieszki Radwańskiej wykorzystała także na uregulowanie spraw zdrowotnych. W Warszawie zabieg artroskopii kolana.- Aktualnie pracuję nad tym, aby całkowicie wrócić do swojej sprawności, pracuję także nad swoją drugą kolekcją marki torebek UR.Była 29. rakieta na świecie w trudnych czasach ma wsparcie przede wszystkim w swoim chłopaku.- Na co dzień mieszkam ze swoim partnerem Piotrem i to on przede wszystkim wspiera mnie w ciężkich chwilach. Pomaga mi także w codziennych obowiązkach - wyznała.