Novak Djoković zdaje się być tenisistą, który fizycznie nie ma żadnych granic. Gdy spojrzymy na jego wielkiego rywala, więc Rafaela Nadala, Serb pod tym względem wygląda wręcz, jak robot. Hiszpan od dawna raz po raz zmaga się z jakimiś poważnymi problemami zdrowotnymi, przez które w tym sezonie nie gra w tenisa już od stycznia i regularnie spada w rankingu. Wielka burza po ataku furii Sabalenki. A jednak, jest oficjalny komunikat W tym czasie Djoković regularnie wygrywa kolejne turnieje wielkoszlemowe i buduje historyczną przewagę w liczbie wygranych najważniejszych zmagań. Na dziś niemożliwe wydaje się, aby Nadal miał jeszcze dogonić Serba, który właśnie wygrał swój 24 taki tytuł. Hiszpan ma 22 zwycięstwa i zdaje się być zdecydowanie bliżej emerytury niż znakomicie wyglądający Serb. Kiedy Djoković zakończy karierę? Szok W wieku 36 lat być może widzimy najlepszą wersję Djokovicia w jego karierze. Ten sezon mógł zakończyć ze skompletowanym wielkim szlemem, a więc wygraniem wszystkich czterech najważniejszych turniejów w roku. Jego drogę do tego historycznego osiągnięcia przerwał w połowie lipca Carlos Alcaraz. Hiszpan, który wydaje się być obecnie jedynym, który może zagrozić rekordom Serba, ograł obrońcę tytułu 3:2 i wyjechał z Londynu z trofeum. Niespełna dwa miesiące temu o przyszłości swojego syna opowiadał Srdan Djoković, który oczekiwał, że koniec kariery Novaka jest już blisko. - Dla niego czas płynie powoli... Może nie powinno to nastąpić teraz, ale za półtora roku... To jest moje życzenie jako ojca - mówił w programie "Novak - nieopowiedziane historie". Oznaczałoby to w praktyce koniec przygody z tenisem po nadchodzącym sezonie. Iga Świątek z trenerem w świetnych humorach. Treningi na kortach Legii Wydaje się jednak, że plany samego Novaka w tej kwestii są zdecydowanie inne. Jasne jest, że wszystko może zmienić się z dnia na dzień, gdy np. zaczną się poważniejsze problemy ze zdrowiem, ale Serb nie wygląda na kogoś, kto miałby zakończyć niebawem grę w tenisa. Niedawno powiedział, że zrobi to dopiero, gdy wszyscy młodzi będą w stanie go pokonać. Zaskakujące słowa w tej kwestii padły z ust Gorana Ivanisevicia, trenera Serba. W tym miejscu warto powiedzieć, że od pewnego czasu Djoković stał się tenisistą niezwykle ekonomicznym. Serb nie ma ambicji, aby występować w każdym kolejnym turnieju. Bardzo skrupulatnie selekcjonuje miejsca, w których się pojawi. Wystarczy spojrzeć na statystyki. Serb rozegrał w tym roku 50 spotkań, z czego 28 w samych wielkich szlemach. Dla porównania, wspomniany wcześniej Alcaraz ma na koncie już o 15 meczów więcej. Ta różnica będzie się jedynie powiększać.