24 marca wojska rosyjskie dopuściły się ataku na Ukrainę. Przez brutalne decyzje prezydenta Rosji Władimira Putina ucierpiała nie tylko gospodarka kraju. Wojna w Ukrainie dotknęła także świat rosyjskiego sportu. Organizatorzy Wimbledonu ogłosili, że <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-oficjalnie-wimbledon-bez-rosyjskich-i-bialoruskich-tenisisto,nId,5972281">Rosjanie i Białorusini nie wezmą udziału w kolejnej edycji turnieju</a>. Powodem miały być ataki wojsk rosyjskich na ukraińskie miasta i cywilów. Jak donoszą brytyjskie media, głównym powodem tej decyzji miała być... Księżna Kate. <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-wimbledon-rosjanie-wykluczeni-wielu-z-nich-gra-pod-inna-flag,nId,5974301">Wimbledon. Rosjanie wykluczeni. Wielu z nich gra pod inną flagą</a> Brytyjczycy boją się rosyjskiej propagandy Jak podaje "The Times", jednym z powodów wykluczenia Rosjan i Białorusinów w tegorocznej edycji tenisowej imprezy jest Kate Middleton. Księżna Cambridge od lat bacznie śledzi poczynania tenisistów z całego świata na brytyjskich kortach. Brytyjczycy obawiali się, że księżna będzie musiała wręczyć trofeum zawodnikowi z Rosji bądź Białorusi, co może później zostać użyte przez rosyjską propagandę. <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-dolgopolow-o-wimbledonie-i-rosjanach-musza-potepic-masowe-mo,nId,5972222">Dołgopołow o Wimbledonie i Rosjanach. "Muszą potępić masowe mordy"</a> Natychmiastowa reakcja na decyzje organizatorów Wycofanie reprezentantów tych krajów w turnieju oznacza, że na korcie nie zaprezentuje się m.in. Daniił Miedwiediew. Wykluczenie Rosjan i Białorusinów skomentował m.in. Novak Djokovic. Według lidera rankingu ATP, <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-novak-djokovic-krytykuje-wyrzucenie-rosjan-to-szalone,nId,5974055">"nie powinno się mieszać sportu z polityką"</a>. Na decyzję organizatorów turnieju niemal od razu <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-rosjanie-wyrzuceni-z-prestizowej-imprezy-jest-blyskawiczna-r,nId,5974016">zareagowały także władze Rosyjskiej Federacji Tenisowej</a>. Głos zabrał prezes federacji, Szamil Tarpiczew. "Według mnie ta decyzja jest błędna" - skomentował. <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-nie-mogla-powstrzymac-lez-po-karze-dla-rosjan-niesprawiedliw,nId,5974082">Nie mogła powstrzymać łez po karze dla Rosjan. "Niesprawiedliwość wobec całego świata"</a>