Polka przegrała z Holenderką Arantxą Rus 4:6, 6:3, 6:7 (1-7) w pierwszej rundzie tenisowego turnieju z cyklu ITF Powiat Poznański Open (pula nagród 50 tys. dolarów), który w poniedziałek rozpoczął się w podpoznańskim Centrum Tenisowym Sobota. Kawa, która w turnieju wystąpiła dzięki "dzikiej karcie" przyznanej przez organizatorów, była bardzo blisko sprawienia sporej niespodzianki. Tenisistka AZS Poznań, zajmująca 424. miejsce w rankingu WTA toczyła równorzędny pojedynek ze sklasyfikowaną na 160. pozycji Holenderką. W trzecim secie Kawa, przy stanie 5:4 dla Rus, obroniła trzy piłki meczowe i doprowadziła do tie-breaka. W nim już poległa prawie bez walki, zdobywając zaledwie jeden punkt. "Bardzo żałuję, że nie wygrałam, zwłaszcza, że po obronieniu piłek meczowych wróciłam do gry. Starałam się grać jak najlepiej i myślę, że w tym meczu nie było widać różnicy dzielącej nas w rankingu. W tie-breaku byłam już bardzo zmęczona. Rywalka to wykorzystała" - powiedziała po mecz Kawa. We wtorek, w kolejnych spotkaniach 1. rundy, zaprezentują się pozostałe dwie polskie tenisistki, również grające dzięki "dzikim kartom". Magdalena Fręch zmierzy się Czeszką Renatą Voracovą, a Daria Kuczer ze Szwajcarką Larą Michel. Na kortach CT Sobota zaprezentuje się także turniejowa jedynka Czeszka Andrea Hlavackova. Srebrna medalistka w deblu igrzysk olimpijskich z Londynu zagra z reprezentantką Liechtensteinu - Stephanie Vogt. Z zawodów już wcześniej, z powodu kontuzji, zrezygnowała Magda Linette, która pierwotnie miała być rozstawiona z nr 2. Do Soboty nie dojechała także Paula Kania, obecnie piąta polska zawodniczka w rankingu WTA (185). Kania w niedzielę jeszcze rozgrywała finał debla w turnieju WTA w Stambule. wynik 1. rundy gry pojedynczej: Arantxa Rus (Holandia) - Katarzyna Kawa (Polska) 6:4, 3:6, 7:6 (7-1)