Kapitalny powrót Linette w starciu z mistrzynią WTA 1000. Piękny triumf, Gauff już w tle
Nie trzeba było długo czekać na polskie emocje podczas piątkowej rywalizacji na turnieju WTA 1000 w Rzymie. Już w pierwszym meczu dnia na korcie numer 2 pojawiła się Magda Linette. Nasza reprezentantka stanęła przed szansą na zrewanżowanie się Marii Sakkari za porażkę poniesioną w Madrycie. Początkowo zanosiło się na triumf mistrzyni tysięcznika w Guadalajarze z 2023 roku. Pod koniec drugiego seta nastąpił jednak zwrot akcji i ostatecznie to Linette wygrała spotkanie 1:6, 6:4, 6:1. W trzeciej rundzie może się zmierzyć z Coco Gauff.

Magda Linette (aktualnie na 32. pozycji w kobiecym zestawieniu) rozpoczęła tegoroczny sezon na mączce z problemami. Po tym, jak wygrała swój pierwszy mecz w Radomiu z Viktoriją Golubić, poznanianka nie przystąpiła do rywalizacji z Ukrainą z powodu choroby. Musiała też zrezygnować ze startu w turnieju WTA 250 w Rouen, gdzie miała bronić punktów za ubiegłoroczny finał. 33-latka wróciła do gry dopiero podczas tysięcznika w Madrycie. Na "dzień dobry" trafiła jednak na dobrze dysponowaną Marię Sakkari i pożegnała się z singlowymi zmaganiami w stolicy Hiszpanii na etapie drugiej rundy.
Sytuacja tak się potoczyła, że obie tenisistki znów spotkały się ze sobą dwa tygodnie później, również w tej samej fazie, ale tym razem na turnieju w Rzymie. Greczynka (obecnie 81. w rankingu) dostała się do głównej drabinki poprzez eliminacje. W decydującej rundzie kwalifikacji pokonała po trzysetowej batalii Maję Chwalińską. W premierowej rundzie mistrzyni WTA 1000 w Guadalajarze z 2023 roku zmierzyła się z Belindą Bencić. Po tym, jak Sakkari wygrała pierwszego seta 6:2, Szwajcarka skreczowała z powodu kontuzji prawego ramienia. W ten sposób ponownie otrzymaliśmy starcie pomiędzy Magdą i Marią.
WTA Rzym: Zwrot akcji w meczu Linette - Sakkari. Emocje w batalii o trzecią rundę
Początek spotkania był bardzo wyrównany. Już w pierwszym gemie, przy serwisie Sakkari, obserwowaliśmy grę na przewagi. Ostatecznie Greczynka nie musiała jednak bronić ani jednego break pointa i wyszła na prowadzenie. Po chwili Linette doprowadziła do wyrównania, chociaż poznanianka również nie miała łatwo. Wróciła jednak ze stanu 15-30 i mieliśmy 1:1. Następne minuty okazały się kluczowe dla losów premierowej odsłony. W trakcie czwartego rozdania pojawiły się pierwsze okazje na przełamanie dla Marii. Trzecia z nich została wykorzystała i zrobiło się 3:1 dla 81. rakiety świata.
Polka natychmiast mogła odrobić stratę breaka, miała w sumie trzy sposobności na drugie "oczko". Ale nie potrafiła zgarnąć żadnej z nich. Ostatecznie Sakkari wyszła na 4:1, a to nie był koniec problemów naszej reprezentantki. W szóstym gemie Linette nie wykorzystała prowadzenia 30-15. Przegrała trzy akcje z rzędu i dzięki temu Maria przy stanie 5:1 serwowała po zwycięstwo w partii. Greczynka wygrała piątego gema z rzędu i zapisała na swoim koncie triumf 6:1 w premierowej odsłonie.
Drugi set przebiegał już inaczej. Jako pierwsza podawała Magda. Nasza tenisistka dość pewnie utrzymywała swoje gemy, ale to samo czyniła również mistrzyni WTA 1000 w Guadalajarze z 2023 roku. Po siódmym rozdaniu Sakkari po raz pierwszy objęła prowadzenie w drugiej części spotkania. Przełamała 33-latkę do zera i wyszła na 4:3. Po chwili miała piłkę na dwa "oczka" przewagi, ale nie zdołała jej wykorzystać. Później pojawiały się break pointy dla Linette. Przy trzecim z nich Polka w końcu dopięła swego i wyrównała na 4:4.
Walka na korcie nie ustawała, niezwykle zacięty okazał się także dziewiąty gem. Obie tenisistki miały swoje okazje na prowadzenie. Kluczowe akcje w końcu zaczęły trafiać na konto Magdy. Po obronie trzech break pointów poznanianka dopięła swego, uzyskując rezultat 5:4. Sakkari znalazła się pod presją utrzymania w partii. Polka przycisnęła rywalkę i to przyniosło pozytywny efekt. Pojawiły się błędy po stronie Greczynki, jak choćby ten przy drugim setbolu. Dzięki temu Linette wygrała drugą odsłonę rezultatem 6:4.
Momentum przeszło na stronę naszej tenisistki. W pierwszym gemie trzeciej partii Magda wróciła ze stanu 0-30 przy swoim serwisie, wygrywając cztery akcje z rzędu. Po chwili Sakkari prowadziła 40-15 w trakcie własnego rozdania, ale końcówka znów należała do Polki. Poznanianka kontynuowała świetną passę i w pewnym momencie miała nawet dwie okazje na 4:0. Ostatecznie Maria doczekała się jednak premierowej zdobyczy w trzecim secie.
Zawodniczka z południa Europy nabrała trochę wiatru w żagle i podczas piątego gema polowała na powrotne przełamanie. Wygrała pierwsze dwie akcje, ale kolejne trafiły już na konto 33-latki. Dzięki temu Linette odzyskała trzy "oczka" przewagi. Turniejowa "32" nie oddała już ani jednego gema rywalce do końca spotkania. Po tym, jak wywalczyła kolejne przełamanie, przy stanie 5:1 serwowała po zwycięstwo. Zanotowała kapitalny powrót ze stanu 0-40 i ostatecznie triumfowała 1:6, 6:4, 6:1. Udany rewanż za Madryt stał się faktem. W trzeciej rundzie WTA 1000 w Rzymie poznanianka zmierzy się z Coco Gauff lub Victorią Mboko.
Dokładny zapis relacji z meczu Magda Linette - Maria Sakkari jest dostępny TUTAJ.