Tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego po raz drugi w karierze wystąpił w decydującym meczu imprezy tej rangi. Był to pierwszy pojedynek tych zawodników. 34-letni Garcia-Lopez, który był rozstawiony w Taszkiencie z "czwórką", zajmuje 104. miejsce w światowym rankingu. Młodszy o 13 lat Majchrzak jest 317. w tym zestawieniu. Dzięki wynikowi w stolicy Uzbekistanu powinien przesunąć się w okolice połowy trzeciej setki listy ATP. W drodze do finału Polak uporał się z Australijczykiem Markiem Polmansem, rozstawionym z "siódemką" Yukim Bhambrim z Indii (krecz rywala), Egipcjaninem Mohamedem Safwatem i Czechem Markiem Jaloviecem. Majchrzak poprzednio w finale challengera wystąpił w 2015 roku w Maroku i wówczas także przegrał. W dorobku ma siedem tytułów wywalczonych w singlu w imprezach niższej rangi - ITF. Piotrkowianin był jedynym Polakiem w obsadzie turnieju rozgrywanego na kortach twardych w Taszkiencie.