Kamil Majchrzak w ostatnim czasie nie zwalnia tempa, biorąc udział w trzecim turnieju w przeciągu dwóch tygodni. ATP Miami Polak zaczął od zwycięstwa, pokonując Sebastiana Baeza. W drugiej rundzie poprzeczka poszła wyraźnie do góry, gdyż Polak spotkał się z Robertem Bautistą Agutem. Hiszpan to tenisista długo utrzymujący się w czołowej dwudziestce rankingu. W tym roku zawodnik potwierdził dobrą formę w Dosze, sięgając po zwycięstwo w zawodach rangi 250. Przełamanie rozbiło Kamila Majchrzaka Na początku spotkania serwujący nie był zagrożony stratą podania. To ciekawe o tyle, że sam serwis nie odgrywał aż tak wielkiej roli, choć i nim zawodnicy potrafili zaskoczyć. Dość często kibice mogli jednak obejrzeć dłuższe wymiany, w których raz jeden, a raz drugi przejmowali inicjatywę. Pierwsze przełamanie nastąpiło w siódmym gemie i to niestety Polak stał się jego ofiarą. Majchrzak nieco obniżył poziom gry, natomiast Bautista Agut wykorzystał m.in. podejścia rywala do siatki, zdobywając dwa decydujące punkty poprzez ominięcie stojącego blisko przeciwnika. Szczególnie zagranie dające breaka zostało zagrane bardzo precyzyjnie. W końcówce seta 26-latek grał walecznie, dzięki czemu miał szansę wyjść na 40:30 przy serwisie rywala. Wtedy zepsuł on jednak dość proste zagranie, a Hiszpan nie pozwolił już sobie na nerwowość. Następnie wydawało się, że piotrkowianin utrzyma podanie, lecz nagle rywal zagrał kilka bardzo dokładnych piłek i dość niespodziewanie przypieczętował zwycięstwo w secie. Drugą odsłonę tenisista zajmujący 75. miejsce w rankingu zaczął fenomenalnie, przełamując przeciwnika "na sucho". Po chwili Polak potwierdził prowadzenie kolejnym pewnie wygranym gemem. Majchrzak nie utrzymał przewagi długo. Hiszpan już w czwartym gemie odrobił stratę breaka, następnie wychodząc na prowadzenie 3:2. Z czasem Piotrkowianin miał coraz większe problemy. Już w szóstym gemie z dużym trudem utrzymał on podanie, broniąc break pointów. Ta sztuka polskiemu tenisiście nie udała się przy stanie 3:4. Bautista Agut zdominował swojego rywala, by następnie błyskawicznie zakończyć spotkanie. Kamil Majchrzak - Robert Bautista Agut 0:2 (3:6, 3:6)