- Utrzymać pozycję liderki to bardzo wymagające zadanie - podkreślił. - Wydaje mi się, że Kerber zbyt długo nie będzie numerem jeden na świecie. Bardzo trudno jest utrzymać taką pozycję i to jest wielkie wyzwanie. Teraz to ona jest tą, którą się goni - powiedział 57-letni McEnroe w wywiadzie dla "Sportbild". Pięciokrotny zdobywca Pucharu Davisa jest nawet zaskoczony, że trenująca na co dzień w Puszczykowie zawodniczka została liderką światowego rankingu WTA. - Nigdy nie przypuszczałem, że tak się stanie. Szanowałem jej wolę walki, umiejętność obrony niemal każdej piłki, ale wydawało mi się, że to trochę za mało - przyznał. W obecnym sezonie Kerber na razie nie może się odnaleźć na kortach. W Brisbane 28-letnia triumfatorka dwóch turniejów wielkoszlemowych odpadła w ćwierćfinale, w Sydney nie przebrnęła meczu otwarcia. W poniedziałek rozpoczyna się w Melbourne Australian Open, w którym będzie bronić tytułu. Ty też możesz pomóc! Czekamy na Twoje wsparcie na pomagam.interia.pl!