Jest tuż za plecami Igi Świątek. O jej wstydliwym problemie wiedzą już wszyscy
Coco Gauff zajmuje obecnie trzecią lokatę w rankingu WTA, plasując się tuż za Igą Świątek. Triumf w turnieju WTA 1000 w Wuhanie nie wystarczył, by minąć Polkę w zestawieniu. Amerykanka dokonała jednak innej nie lada sztuki. Liczbę podwójnych błędów serwisowych dociągnęła do 405, co od teraz stanowi niechlubny rekord w tzw. erze open. - Ciągle gadam o jej technicznych brakach, a ona wciąż przypomina mi o znaczeniu determinacji i atletyzmu w każdym sporcie. Nigdy nie wolno nam tego lekceważyć - zauważa znany komentator tenisowy Robbie Koenig.

Coco Gauff przeszła przez turniej w Wuhanie jak orkan. W żadnej z pięciu potyczek nie straciła seta. W pokonanym polu zostawiła Moyukę Uchijimę, Zhang Shuai, Laurę Siegemeund, Jasmine Paolini i Jessicę Pgulę.
Dla Amerykanki to pierwszy tytuł od tegorocznego French Open. W pełni zasłużony. Jej dominacja tym razem nie podlegała dyskusji ani przez moment.
Coco Gauff rekordzistką mimo woli. Na jej koncie 405 podwójnych błędów serwisowych
Jeden detal psuje jednak Amerykance satysfakcję z triumfu na azjatyckiej ziemi. Znów miała poważny problem z podaniem. W efekcie liczba jej podwójnych błędów serwisowych wynosi w tym sezonie już 405.
W rejestrze turniejów rozgrywanych pod szyldem WTA jest to "wyczyn" rekordowy. Gauff granicę 400 błędów przekroczyła drugi sezon z rzędu. Druga obecnie w tym niechlubnym zestawieniu Jekaterina Aleksandrowa myliła się w bieżącym roku tylko 280 razy.
- Coco jest dla mnie prawdziwą zagadką. Bo ciągle gadam o jej technicznych brakach, a ona wciąż przypomina mi o znaczeniu determinacji i atletyzmu w każdym sporcie. Nigdy nie wolno nam tego lekceważyć - zauważył znany komentator tenisowy i były zawodnik Robbie Koenig, cytowany przez Tennis365.com.
- Ponieważ nasz wzrok zawsze skupia się na perfekcji technicznej, często pomijamy to, czego w pierwszej chwili nie dostrzegamy. A wiemy, jak ważne są te rzeczy, których nie widzimy, zwłaszcza w najbardziej wymagających dyscyplinach sportowych. Ona ma ich pod dostatkiem - dodał Koenig.
Przed tegorocznym US Open Gauff zwolniła trenera Matta Daly'ego. Postawiła na współpracę z ekspertem od biomechaniki Gavinem MacMillanem. Udało mu się nieco poprawić serwis.
Efekt? Awans do IV rundy US Open (po odpadnięciu z Wimbledonu już w rundzie I), półfinał China Open w Pekinie i teraz tytuł w Wuhanie.
21-latka to obecnie trzecia rakieta świata. W rankingu WTA ściga od dłuższego czasu Igę Świątek, która pozostaje wiceliderką. Przewaga Polki nad Amerykanką wynosi aktualnie 895 pkt.













