Polak, który wrócił do gry po zabiegu wstrzyknięcia komórek macierzystych w kolano, w pierwszej rundzie wyeliminował nadzieję Austriaków, rozstawionego z numerem piątym Dominica Thiema, z którym wygrał 2:6, 7:6 (7-5), 6:4. Z kolei Johnson pokonał Ukraińca Ołeksandra Dołgopołowa 6:3, 4:6, 6:2. Janowicz i Johnson po raz pierwszy spotkali się w turnieju rangi ATP. 47. na świecie Amerykanin zaczął mecz bardzo dobrze, pewnie wygrywając swoje dwa pierwsze gemy serwisowe. Plasujący się 18 pozycji niżej łodzianin już w drugim gemie musiał bronić break-pointa, ale potem zwyciężył na przewagi. Bardzo zacięty był szósty gem. 24-letni Polak obronił w nim trzy break pointy, ale zaserwował też kilka asów i było 3:3. W kolejnym gemie przed szansą na przełamanie stanął z kolei Janowicz, ale tym razem to on nie wykorzystał dwóch okazji i Johnson utrzymał swoje podanie. W 10. gemie łodzianin znowu miał kłopoty przy własnym serwisie i 25-letni Amerykanin za drugą piłką setową zapewnił sobie triumf w pierwszej partii 6:4. Drugi set toczył się pod dyktando podających. Obaj zawodnicy dość pewnie wygrywali swoje gemy serwisowe. Zażarta walka trwała w ósmym gemie. Polak, który musiał bronić break-pointów, wyszedł obronną ręką z trudnej sytuacji wyrównując stan na 4:4. Obaj tenisiści do końca partii nie stracili własnego podania, stąd o zwycięstwie decydował tie-break. W nim lepszy okazał się Janowicz, choć przegrywał już 3-6, a w sumie obronił cztery piłki meczowe! Ostatecznie zwyciężył 9-7. Trzeci set zaczął się nie po myśli Polaka, który już w pierwszym gemie oddał własne podanie i zrobiło się 0:1. Następnie obaj zawodnicy solidarnie wygrywali swoje serwisy. W 10. gemie Johnson przypieczętował triumf 6:4 w secie i 2-1 w meczu. Mecz trwał dwie godziny i 13 minut. Tenisiści mogli w czwartek liczyć na własne podanie. Łodzianin zanotował aż 24 asy, rywal o cztery mniej. Amerykanin w ćwierćfinale zagra z lepszym w pojedynku Czecha Jirziego Vesely'ego i rozstawionego z numerem drugim tenisisty z RPA Kevina Andersona. Janowicz w planie na ten rok ma jeszcze start w turniejach w Bazylei i Paryżu, o ile ból w kolanie nie okaże się zbyt duży. Jak zaznaczyła w rozmowie z PAP jego matka Anna, w przypadku obu imprez będzie musiał się przebijać przez eliminacje. Wyniki drugiej rundy gry pojedynczej: Jerzy Janowicz (Polska) - Steve Johnson (USA) 4:6, 7:6 (9-7), 4:6 David Ferrer (Hiszpania, 1.) - Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) 6:1, 6:1 Kevin Anderson (RPA, 2.) - Jirzy Vesely (Czechy) 6:7 (4-7), 6:3, 6:4 Fabio Fognini (Włochy, 8.) - Radek Sztepanek (Czechy) 6:1, 6:4