Polak przegrał trzy pierwsze gemy do zera, a w czwartym, gdy rywal prowadził 30:0, poddał spotkanie. Finał zakończył się po niespełna dziewięciu minutach. "Przykro mi, że nie mogłem rozegrać dziś finału. Zostałem pokonany przez infekcję. Wracam do Polski. Do zobaczenia na kolejnych turniejach!" - wyjaśnił Janowicz na Facebooku. "Jestem bardzo rozczarowany, bo przez cały tydzień czułem się całkiem nieźle. W pierwszej rundzie obroniłem sześć piłek meczowych, a później grałem już dobrze. Dwa dni temu poczułem się gorzej, od tego czasu nie spałem. Jestem przeziębiony i mam gorączkę, więc jestem osłabiony. Niewiele mogłem dziś zrobić" - wypowiedź Janowicza cytuje oficjalny serwis internetowy ATP. Rywalem Janowicza w decydującym pojedynku imprezy w Montpellier był reprezentant gospodarzy, który triumfował tam już w 2006 i 2013 roku, a tegorocznej edycji Open Sud de France nie przegrał ani jednego seta.