<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/jerzy-janowicz-roger-federer,3781" target="_blank">Zobacz zapis relacji z meczu Jerzy Janowicz - Roger Federer</a> Stawką meczu był półfinał turnieju tenisowego ATP Masters 1000 na kortach ziemnych (pula nagród 3,2 mln euro). Pierwsze dwa gemy meczu na wypełnionym po brzegi korcie centralnym wygrali serwujący, najpierw Federer, potem Janowicz. W trzecim gemie Polak miał dwie szanse na przełamanie Szwajcara, ale nie wykorzystał okazji. Od początku dobrze funkcjonował serwis obu zawodników. Zachwyt na trybunach wywołał zwłaszcza serwis Polaka o prędkości 233 km/h. Federer mówił przed spotkaniem, że ciężko będzie mu wygrywać gemy przy podaniu Polaka i to się sprawdzało. W siódmym gemie Janowicz zauważył, że Szwajcar zaatakował w linię, choć sędzia widział aut. Brawo dla naszego zawodnika za ten gest! Ósmy gem to popis Polaka, dziewiątego do zera wygrał Federer i to on prowadził 5:4. Janowicz nie wytrzymał presji w decydującym momencie, przegrał dziesiątego gema przy własnym podaniu i to Szwajcar wygrał pierwszego seta 6:4. Janowicz znakomicie rozpoczął drugą partię od razu przełamując słynnego rywala, po chwili objął prowadzenie 2:0. Szwajcar nie mógł czuć się pewnie, widząc spokojną grę Polaka oraz mając na uwadze jego znakomite serwisy. Janowicz prowadził 3:1, pilnując gemów przy własnym podaniu. Gemy przy serwisie Federera dość gładko wygrywał Szwajcar. Przy stanie 4:3 dla Janowicza Polak wygrał ósmego gema do zera. Federer wygrał swoje podanie, po czym Janowicz serwował po wygraną w drugim secie. Dziesiąty gem był najciekawszym w tym meczu. Federer obronił piłkę setową, a potem przełamał Polaka i zrobiło się 5:5. Kolejnego gema zakończył asem serwisowym Federer i to on objął prowadzenie 6:5. W kolejnym gemie Polak obronił dwie piłki meczowe i doprowadził do tie-breaka. W decydującej rozgrywce mieliśmy efektowną akcję wygraną przez Polaka, ale 7-2 wygrał tie-breaka Szwajcar. Łodzianin, który zajmuje 24. miejsce w światowym rankingu, po raz dziesiąty grał z zawodnikiem z najlepszej "10". Odniósł cztery zwycięstwa. W Rzymie Polak uporał się z Francuzami - Jo-Wilfriedem Tsongą i Richardem Gasquetem. Natomiast w listopadzie ubiegłego roku w halowym turnieju w Paryżu, gdzie dotarł do finału, pokonał Brytyjczyka Andy'ego Murraya i Serba Janko Tipsarevica. Jego trzecią "ofiarą" w Rzymie, obok Tsongi i Gasqueta, był w pierwszej rundzie Kolumbijczyk Santiago Giraldo. Autor: Waldemar Stelmach Wynik meczu ćwierćfinałowego: Roger Federer (Szwajcaria, 2) - Jerzy Janowicz 6:4, 7:6 (7-2)