Niegdyś 14. na świecie 31-letni zawodnik z Łodzi mozolnie odbudowuje swoją formę i rangę w tenisowej hierarchii. Po wyleczeniu kontuzji startuje coraz częściej i z lepszym skutkiem. Najlepszy wynik Janowicza po powrocie Na Majorce, gdzie wystartował z "dziką kartą" w pierwszej rundzie wyeliminował Austriaka Sebastiana Ofnera (218, ATP), w drugiej rozstawionego z "dwójką" Brytyjczyka Ryana Penistona (140. ATP). Ćwierćfinał to najlepszy challengerowy wynik Janowicza w tym sezonie. W piątkowym spotkaniu uległ turniejowej "trójce" Luce Nardiemu (175. ATP). 19-letni Włoch wygrał w tym roku dwukrotnie w ATP Challenger - w Forli i Lugano. Świetna końcówka w drugim secie Janowicz bardzo dobrze zaczął to spotkanie. Miał dwa break pointy w pierwszym gemie. Nie wykorzystał ich. Mecz się wyrównał, a rozstrzygnięcie nastąpiło w końcówce, kiedy Nardi dwa razy przełamał serwis polskiego tenisisty. W drugim secie najlepszy polski tenisista minionej dekady znakomicie finiszował. Od stanu 3:3 wygrał trzy gemy z rzędu, dwa przy serwisie Włocha. Janowicz świetnie operował forhendem i cały czas trzymał rywala pod presją. Nie wytrzymał jednak tempa meczu. W trzecim secie wygrał tylko jeden gem na samym początku, potem przegrał sześć kolejnych. Znaczący awans w rankingu Janowicza Tak czy inaczej Janowicz ten turniej może zaliczyć do udanych. Awansuje o blisko 250 pozycji w rankingu - z 971. na 729. pozycję. Wciąż korzysta z dawnej renomy. W przyszłym tygodniu - również z "dziką kartą" wystartuje w bardziej prestiżowym challengerze w Sewilii (rangi ATP Challenger 90), a potem najprawdopodobniej w ATP Challenger 125 w Szczecinie. Olgierd Kwiatkowski Ćwierćfinał turnieju ATP Challenger 80 Rafa Nadal Open Luca Nardi (Włochy, 7) - Jerzy Janowicz 6:2, 3:6, 6:1