Faworyt publiczności okazał się zdecydowanie słabszy od solidnie grającego Mayera. - Może to zabrzmi dziwnie, ale problemy miałem przede wszystkim z rakietami - powiedział Janowicz. Chodziło mu o to, że nie potrafił się dogadać z serwisantami naciągającymi rakiety. Jego zdaniem sprzęt nie funkcjonował jak należy od początku turnieju. Mayer - jak to ma w zwyczaju - nie pozwalał sobie na fajerwerki. Grał solidnie z tyłu kortu. Raczej defensywnie. Wydłużał wymiany i czekał na błędy Polaka, a ten ich popełnił dość sporo. Niemiec wygrał premierową partię pewnie 6:2. W drugiej prowadził już 4:2, ale Janowicz zdołał wyrównać. W tie-breaku jednak Mayer od początku dominował. - Wygrał, to znaczy, że dzisiaj był lepszy - odparł po meczu w swoim stylu Janowicz. Polak zapowiedział przy okazji, że niebawem przejdzie operację kolana, z którym ma problem od ponad dwóch lat. Rywalem Mayera w półfinale będzie niesamowity Jurgen Zopp z Estonii. Trenowany przez Kima Tillikainena zawodnik wyeliminował jedną z największych gwiazd szczecińskiego turnieju w ostatnich latach Dustina Browna. Reprezentant Niemiec w 2014 r. wygrał turniej, a rok temu był w finale. Teraz jest jednak daleki od najwyższej formy. W trzecim secie meczu z Zoppem prowadził 4:0 i przegrał sześć kolejnych gemów. Zopp za to kroczy od wygranej do wygranej. Na 30 rozegranych latem meczów wygrał 29. Awansował o 300 miejsc w rankingu ATP. Trzecim półfinalistą został Taro Daniel. Syn Amerykanina i Japonki wygrał z Bjornem Fratangelo - synem Włocha i Amerykanki. - Czy chciałbym zostać cichym bohaterem tego turnieju? Czemu nie? - śmiał się zadowolony po ćwierćfinale Daniel. Japończyk w niedawno zakończonym US Open był pierwszym tenisistą, który urwał seta Rafaelowi Nadalowi. W ćwierćfinale szczecińskiego challengera dominował nad Fratangelo i udowodnił, że jest w niezłej dyspozycji. W półfinale prawdopodobnie będzie go czekał mecz z Francuzem Richardem Gasquetem. Wyniki ćwierćfinałów: Florian Mayer (2, Niemcy) - Jerzy Janowicz (Polska) 6:2, 7:6 (7-3) Jurgen Zopp (Estonia) - Dustin Brown (Niemcy) 6:2, 4:6, 6:4 Taro Daniel (Japonia) - Bjorn Fratangelo (USA) 6:2, 6:3