56. w rankingu ATP Portugalczyk w pierwszym secie łatwiej od Janowicza wygrywał swoje podania. Przy stanie 4:3 dla Sousy, Polak musiał bronić break-pointów, ale udało mu się doprowadzić do remisu. W kolejnym gemie Sousa bez większych problemów wygrał swój serwis, a Janowicz tym razem nie obronił break-pointów i pierwszy set padł łupem Portugalczyka. W czwartym gemie drugiego seta Janowicz znowu musiał bronić się przed stratą swojego podania. Udało mu się, a w kolejnym gemie to on miał szansę przełamać Sousę. Portugalczyk dzięki skutecznemu serwisowi wyszedł jednak na prowadzenie 3:2. Przy stanie 5:5 i serwisie Sousy, Janowicz prowadził 30:0, a potem 40:15. Najlepszy polski tenisista nie wykorzystał tej szansy, a w kolejnym gemie musiał bronić piłek setowych. Gdy Janowicz wyrzucił forhend za linię końcową, Sousa mógł cieszyć się z wygranej. Polak w całym meczu popełnił 34 niewymuszone błędy. Zanotował dziewięć asów, popełnił trzy podwójne błędy serwisowe. Jego rywal miał cztery kończące zagrywki i nie popełnił żadnego podwójnego błędu. Ponadto Janowicz zapisał na swoim koncie 29 wygrywających bezpośrednio punkty uderzeń, Sousa - 12. W kolejnej rundzie Sousa, który grał w Madrycie jako lucky loser, zagra ze Stanislasem Wawrinką.Łodzianin po raz pierwszy przegrał z Portugalczykiem. Do tej pory Polak miał na koncie trzy zwycięstwa. Jerzy Janowicz - Joao Sousa 4:6, 5:7